14.03.2012 08:26

(Przy)drogi puchar…

Greckie miasto Maroussi zasadza się na odkupienie pucharu Spirydona Louisa, który otrzymał go w 1896 roku za triumf w igrzyskach olimpijskich w Atenach.

Sprawa "wydaje" się poważna, bo jest to nagroda za zwycięstwo w pierwszych nowożytnych igrzyskach olimpijskich, tak więc ma ona ogromną wartość historyczną.

Obecnie puchar wciąż należy do rodziny sportowca – już od przeszło 116 lat. Pomysł na jego kupienie nie wziął się znikąd, bo wnuk Louisa zdecydował się… wystawić go na aukcji w Londynie. Cena wywoławcza to 144 tysiące euro.

W wygraniu licytacji mają pomóc mieszkańcy miasta, dla których zostało utworzone specjalne konto, na które mogą wpłacać datki, które posłużą do zakupu pucharu.

Cóż. Widać, że kryzys finansowy w Grecji ma się ku końcowi… 

Udostępnij
Redakcja Sport Marketing

Redakcja Sport Marketing