Meksyk bez Formuły 1?
W Meksyku doszło do zmian politycznych. Prezydentem został Andres Manuel Lopez Obrador z lewicowego Ruchu Odrodzenia Narodowego. Z kolei senator Ana Gabriela Guevara zauważa, że wyścig to kwestia mocno kontrowersyjna.
Ciekawostką jest, że FIA przy okazji gali w Sankt Petersburgu, uznała wydarzenie na Autodromo Hermanos Rodriguez za najlepsze w minionym sezonie w F1.
– Musimy ustalić, jak uporać się z tą sytuacją, ale nie będziemy korzystać z podatków, aby utrzymać tę imprezę w kalendarzu mistrzostw świata. W Meksyku mamy poważniejsze problemy. Duża część populacji żyje poniżej granicy ubóstwa. To korupcja i łapówki pozwoliły Grand Prix na powrót do Mexico City – miała powiedzieć Guevara w rozmowie z „Auto Hebdo”.
Do Mexico City wyścig powrócił w 2015 roku.