Ze świata 18 grudnia 2017

Ecclestone atakuje Liberty Media

Bernie Ecclestone może się tylko przyglądać i komentować sytuację w Formule 1 po tym jak właścicielem serii zostało Liberty Media.


I to robi. Jednym z punktów zaczepnych są wspólne z FIA ustalenia między innymi w sprawie nowego regulaminu F1. Miałby on zostać wdrożony po sezonie 2020, po konsultacjach z zespołami.

Ecclestone uważa, że to błąd, a Liberty Media musi rządzić w serii w sposób dyktatorski. – W Formule 1 nie ma miejsca na demokrację – wydaje wyrok w rozmowie z „Sonntagsblick”.

Co więcej, Brytyjczyk szydzi także z Ferrari, które kolejny raz grozi wycofaniem się z serii. – Jeśli nie wygrywają, to zwykle panikują. Max Mosley (były szef FIA – przyp.) i ja moglibyśmy napisać długą listę wszystkich sytuacji, w których pomogliśmy Ferrari, ale oni i tak temu zaprzeczą – zakończył.

Cóż, Ecclestone’owi ewidentnie tęskno do F1. I nie można się temu dziwić.