Ze świata 28 października 2011

Z NFL do muzyki

Kariera sportowa wcale nie musi kończyć się spędzeniem reszty życia w zawodzie trenera. Doskonałym przykładem może być Kyle Turley z futbolu amerykańskiego.

\"\"Obecnie Turley promuje wraz ze swoim zespołem drugą płytę pod tytułem "Death, Drugs and Double Cross". Jak narazie trasa koncertowa nie przynosi byłemu sportowcowi takiej sławy, jak bieganie po boisku, ale jest on na samym początku swojej muzycznej kariery.

Debiutancki krążek Turleya ukazał się w roku 2010. Wydany przez Gridiron Records album opowiada historię zawodnika na boiskach NFL, a utrzymany był w klimatach rockowych mieszanych z popularnym w Stanach Zjednoczonych country. Część dochodów z jego sprzedaży trafiła na konto fundacji zajmującej się sportowcami, którzy nie radzą sobie finansowo na emeryturze po grze w NFL.

Turley aktywnie działa także w akcjach wspomagających leczenie długotrwałych kontuzji wśród sportowców. Jego zaangażowanie w tej sprawie to efekt wielu groźnych urazów w karierze "muzyka" – jeżeli można go już tak nazywać…

Wracając do nowej płyty Turleya – wrażenia ekspertów muzycznych w USA są na chwilę obecną bardzo pozytywne. W zeszłym tygodniu produkcja była najlepiej sprzedającym się tytułem w Nowym Orleanie, stając się przykładem dla wszystkich autorów mieszających rock, heavy-metal i blues.