Ze świata 15 listopada 2014

Ecclestone ma w poważaniu nowe pokolenie

W rozmowie z magazynem „Campaign Asia-Pacific” Bernie Ecclestone, szef Formuły 1, wyjaśnił dlaczego ten sport nie zamierza otwierać się na nowe środki przekazu.


Otóż wyznał, iż młodzi kibice nie mają wartości dla wyścigów, zatem nie ma też sensu inwestować w media społecznościowe.

– Nie jestem zainteresowany twettowaniem, Facebookiem i całym tym nonsensem – powiedział Brytyjczyk. To potwierdza, iż Formuła 1 w pewnym sensie zamyka się we własnym domu i nie zamierza z niego wychodzić.

– Próbowałem dowiedzieć się czegoś (o nowym mediach), ale jestem zbyt staroświecki. Nie widzę w tym żadnej wartości. Nie mam pojęcia czego tak zwane „młode pokolenie” naprawdę oczekuje – stwierdził.

Co więcej, Ecclestone dodał, iż Formuła 1 jest na tyle silną marką, że wystarczy jej promocja za pośrednictwem telewizji.

– Teraz mam szukać możliwości dotarcia do 15-latka, aby zobaczył nową markę? Oni nie będą tym zainteresowani w najmniejszym stopniu. Małe dzieci zobaczą reklamę Rolex, ale przecież nie pójdą do sklepu i nie kupią go? Nie stać ich na to. Albo inny nasz sponsor, UBS – przecież te dzieciaki nie mają tylu pieniędzy, aby myśleć o zakładaniu lokat w banku – zauważył Ecclestone.

Skąd takie podejście? Ecclestone nie omieszkał wyjaśnić: – Wołałbym dotrzeć do 70-letniego faceta, który ma mnóstwo kasy. Nie ma sensu próbować dotrzeć do dzieci, ponieważ nie kupią one żadnego z reklamowanych produktów. Jeśli mamy pozyskać taką publiczność, to może powinniśmy reklamować Disney’a.