Z kraju 8 maja 2012

Fuzja ratunkiem dla ŁKS i GKS?

ŁKS Łódź spadł z ligi, a GKS Bełchatów stoi przed widmem odejścia głównego sponsora. Możliwe, że w tej sytuacji kluby zdecydują się na... połączenie sił.


Jak dowiedział się SportMarketing.pl, rozmowy w sprawie możliwości przeprowadzenia fuzji już trwają. Można się domyślać, że działaczy obu klubów motywują do nich względy finansowe. Teoretycznie w lepszej sytuacji jest GKS Bełchatów, który jest w T-Mobile Ekstraklasie i może liczyć na znaczne środki z tytułu sprzedaży praw telewizyjnych.

Tyle, że do odejścia z klubu szykuje się Polska Grupa Energetyczna (mówi się, że koncern będzie sponsorować Lechię Gdańsk). Środki przekazywane przez PGE to od dawna lwia część budżetu górniczego klubu. Widoku na innego, równie możnego sponsora nie ma, a i kibice niezbyt licznie pojawiają się na meczach bełchatowian, ograniczając w ten sposób przychody z biletów.

W jeszcze trudniejszej sytuacji jest ŁKS, który pożegnał się z T-Mobile Ekstraklasą. Co prawda, prezes Andrzej Voigt zapewnia, że jest w stanie znaleźć finansowanie dla klubu grającego w pierwszej lidze i to na takim poziomie, by po maksymalnie dwóch latach wrócić na najwyższy szczebel. Powątpiewają w to jednak udziałowcy spółki i dlatego myślą o fuzji. Tym bardziej, że Voigt zobowiązał się znaleźć inwestorów, którzy po sezonie odkupią od nich akcje ŁKS. To jednak jak na razie nie nastąpiło, chociaż prezes zapewnia, że sprawa cały czas jest aktualna.