Szykuje się kara dla Unii Tarnów
Władze żużlowej Ekstraligi wszczęły postępowanie w sprawie Unii Tarnów, która żądała milionowych odszkodowań od swoich dwóch czołowych zawodników.
Chodzi o słynne już "zadośćuczynienie" od Sebastiana Ułamka i Krzysztofa Kasprzaka, którzy mieli wpłacić do klubowej kasy po 3,7 miliona złotych za słabą postawę na torze.
Niestety klub wystawiając "rachunek" zapomniał, że jest winny obu zawodnikom kolejno, blisko 900 i 800 tysięcy złotych z tytułu zaległych wypłat. Żużlowcy otrzymali swoje pieniądze, ale dopiero po decyzji Ekstraligi o możliwym zawieszeniu licencji.
Obecnie władze Ekstraligi sprawdzają, jak wpłynęło działanie tarnowskiej Unii na wizerunek całej ligi, ale już teraz wiadomo, że Unia będzie musiała zapłacić 20 tysięcy złotych grzywny.