Z kraju 30 października 2013

Pływanie nie popłaca

Wiemy już ile zarabiają polscy pływacy w Pucharze Świata. Okazuje się, że są to wręcz symboliczne kwoty – zwłaszcza porównując z innymi dyscyplinami.

Pływanie nie jest tak popularne i medialne jak tenis czy boks, więc o wiele ciężej znaleźć sponsorów, którzy gotowi są wyłożyć ogromne kwoty. Widać to między innymi po sumach, jakie zarabiają bohaterowie tej dyscypliny.

Do tej pory FINA wydała na premie zawodników Pucharu Świata ponad milion dolarów. Liderką „basenowej listy płac” jest Katinka Hosszu, która zarobiła 192 tysiące dolarów. Polacy radzą sobie o wiele gorzej.

Radosław Kawęcki wzbogacił się o 8,7 tysiąca dolarów (21. miejsce w rankingu), a Paweł Korzeniowski o osiem tysięcy dolarów (22. lokata w zestawieniu). Konrad Czerniak zdołał zgromadzić pięć tysięcy dolarów, a Aleksandra Urbańczyk dwa tysiące dolarów.