Aktualności 29 września 2022

Jest wstępne porozumienie na linii: Ekstraklasa i CANAL+ w sprawie nowego kontraktu telewizyjnego!

Jak informuje Maciej Wąsowski z Weszło, lada moment Ekstraklasa oraz CANAL+ dojdą do porozumienia w sprawie nowego kontraktu telewizyjnego. Ten wejdzie w życie już od początku następnego sezonu.

CANAL+ zostaje z Ekstraklasą

Do tej pory trwało przeciąganie liny pomiędzy stronami, które od lat współpracują przy pokazywaniu naszej ligi. Kluby Ekstraklasy nie były zadowolone z oferty CANAL+, która miała być aktualna do końca września. Ostatecznie jednak obie strony miały dojść do porozumienia. Maciej Wąsowski informuje, że przedmiotem sporu były dwie kwestie: koszty produkcji sygnału oraz sublicencji

W pierwszym przypadku chodziło o coraz wyższe koszty, które miał ponosić CANAL+. Wpływało to oczywiście na wysokość przekazywanych środków do ligi, czytaj: do klubów. Drugim miała być sublicencja. Początkowo dotychczasowy nadawca miał zgarnąć pełnię praw. Wydaje się jednak, że coraz bardziej prawdopodobne jest odwzorowanie obecnego kontraktu. Głównym kandydatem do zgarnięcia prawa do pokazywania jednego meczu w kolejce jest TVP. Chrapkę jednak na podobną możliwość ma także telewizja Polsat. W tym przypadku koszt miałby wynieść nie mniej niż 50 milionów złotych. Każda kwota zarobiona ponad ten limit, miałaby trafić bezpośrednio do klubów.

Czteroletnia umowa

Nowy kontrakt miałby wejść w życie już od początku sezonu 2023/2024 i trwać przez cztery kolejne sezony. W ramach tej umowy kluby zarabiałaby, co roku o 10 milionów więcej(w skali ligi). W ten sposób wg nieoficjalnych ustaleń pierwszy sezon byłby warty 270 milionów złotych, a ostatni już 300. Dla porównania ostatni sezon – 2021/2022 – zawierał kwotę 240 milionów złotych do podziału na wszystkich uczestników ligi.

Wg dziennikarza Weszło wstępne porozumienie zostanie zaakceptowane przez walne zgromadzenie akcjonariuszy w najbliższy poniedziałek, co ma być formalnością.