Aktualności 26 kwietnia 2022

Prezydent Warszawy nie zgadza się na duże flagi podczas finału Pucharu Polski

Niecały tydzień pozostał do finału Pucharu Polski na Stadionie Narodowym. Dzisiaj PZPN poinformował, że prezydent Warszawy wydał zgodę na organizacje tego meczu. Jest jednak zastrzeżenie, które budzi kontrowersje. Mowa o maksymalnych wymiarach flag dla kibiców obu klubów.

Puchar Polski w tym roku wraca na Stadion Narodowy, po dwuletniej przerwie spowodowanej organizacją szpitala tymczasowego na tym obiekcie. Dwa ostatnie finały odbyły się na Arenie Lublin, w których trofeum wygrywała Cracovia oraz Raków Częstochowa.

Jednym z warunków zezwolenia jest niedopuszczenie przez organizatora do używania banerów lub flag o wymiarach większych niż 2m x 1,5m. Niestosowanie się do niniejszego warunku przez organizatora objęte jest groźbą kary pozbawienia wolności do lat 8 (art. 58 ust. 1 ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych). Należy podkreślić, że tym samym zawieszone zostało dotychczasowe prawo PZPN jako organizatora (określone w regulaminie imprezy masowej) do każdorazowego wyrażania zgody w przypadku próby wnoszenia i używania banerów lub flag o wymiarach większych niż wymiar określony powyżej – czytamy na stronie związku.

Co to oznacza? Brak tzw. sektorówek, czyli flag wielkopowierzchniowych, które często kibice przygotowują na najważniejsze mecze. Wielokrotnie ich używanie było przedmiotem dyskusji. Przeciwnicy zarzucają, że te flagi często służą do ukrywania osób odpalających później środki pirotechniczne. Szkopuł tym, że pod wyżej wymieniony zakaz, podejdzie także mnóstwo innych, zwykłych flag, które przyozdabiają ogrodzenia stadionów w Poznaniu i Częstochowie.

PZPN poinformował, że służby informacyjne i służby ochrony nie wpuszczą flag powyżej wspomnianych wymiarów. Dodatkowo na obiekt nie będą mogły wejść osoby, które będą posiadać takowe flagi. Jednocześnie Polski Związek Piłki Nożnej złoży odwołanie do odpowiednich organów samorządowych.

Przypomnijmy, że decydujący mecz o Puchar Polski odbędzie się 2 maja o godzinie 16:00. W nim zmierzy się Lech Poznań z Rakowem Częstochowa. Będzie to zatem spotkanie dwóch głównych kandydatów do tytułu mistrza Polski. Być może już niedługo, któryś z klubów pochwali się podwójną koroną.