Ze świata 11 maja 2013

Bez noża na gardle

Szef IAAF zapewnia, że choć trwają poszukiwania sponsora tytularnego dla Diamentowej Ligi to nie jest to kwestia „życia i śmierci”.

\"\"Informowaliśmy jakiś czas temu, że Samsung wycofał się po trzech latach ze sponsorowania Diamentowej Ligi. W budżecie tych zawodów pojawiła się więc dość duża wyrwa (około 3,3 miliona dolarów rocznie). Okazuje się, że nie będzie łatwo ją załatać.

Firm chętnych do przejęcia roli Samsunga nie jest sporo i żadna z nich nie chce wydać przesadnie dużo. Lamine Diack stojący na czele Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) zapewnia jednak, ze Diamentowej Lidze upadek nie grozi.

Przekonuje on bowiem, że choć poszukiwania sponsora tytularnego wciąż trwają to i bez niego cykl zawodów zostanie zorganizowany. Rozmowy z następcą Samsunga być może uda się zaś sfinalizować dopiero za kilka tygodni.