Ze świata 16 marca 2013

Zainwestuj w piłkarza

W dobie kryzysu warto przyjrzeć się pewnym inwestycjom, które zapewniają wysoką stopę zwrotu. Cenni stają się piłkarze, na których fundusze zarabiają miliony.


Okazuje się, że kupienie „udziałów” w młodym piłkarzu to świetny interes. Co roku 18 tysięcy zawodowych piłkarzy w Europie zmienia klubowe barwy. Część z pieniędzy, które przeznaczane są na te transfery trafia do kieszeni inwestorów, którzy wcześniej ulokowali swoje pieniądze w danym piłkarzu.

Średnio fundusze zarabiają na piłkarzach około 50% w ciągu zaledwie dwóch lat – taka stopa zwrotu z pewnością zadowoli nawet najbardziej wymagających. Kluby, które mają problem z zapewnieniem zawodnikom godnych pensji czy uzyskaniem kredytu na rozwój chętnie przyjmują pomoc prywatnych inwestorów, którzy chcą wspierać danego piłkarza.

Według szacunków tylko kilka największych funduszy ma udziały w piłkarzach o wartości ponad 500 milionów dolarów. Wśród piłkarzy, którzy „należą” do inwestorów jest choćby słynny Neymar. W 2009 roku pakiet 40% udziałów kupił Declir Sonda za 2,8 miliona dolarów. Dziś piłkarz wyceniany jest na 50 milionów euro co zapewniło inwestorowi 830% wirtualnego zwrotu.

Nieco wcześniej, bo w 2002 roku fundusz First Portuguese Group za kwotę 3,1 miliona euro zakupiło prawa do Cristiano Ronaldo i pięciu jego kolegów z drużyny Sportingu CP. O tym, że inwestycja ta funduszowi się opłacała nie trzeba chyba wspominać.