Ze świata 12 marca 2013

Cios prosto w serce

Amerykańska tenisistka, która sławę zdobyła między innymi dzięki triumfom w turniejach wielkoszlemowych odpowie przed sądem za… pobicie chłopaka.

\"\"
Jennifer Capriati już zakończyła swoją bogatą sportową karierę. Swego czasu była jednak numerem jeden rankingu WTA. Trzykrotnie wygrywała turnieje wielkoszlemowe. Teraz jest o niej głośno głównie ze względu na jej kłopoty z prawem.

Na swoim koncie ma już oskarżenia o posiadanie narkotyków i kradzież. Teraz doszły do tego zarzuty o pobicie swojego byłego partnera. Do zdarzenia miało dojść na siłowni w dzień św. Walentego.

Ivan Brannan został podobno uderzony czterokrotnie pięścią byłej tenisistki w klatkę piersiową. Mężczyznę uratowała ucieczka do męskiej szatni oraz pomoc instruktora jogi, który zaczął uspakajać Capriati.

Tenisistka twierdzi, że jedynie się broniła przed mężczyzną, który od dłuższego czasu napastował ją słownie i fizycznie.