„Ćwierkająca” piłka nożna

Wśród dziesięciu najpopularniejszych piłkarzy na Twitterze znaleźli się:
1. Cristiano Ronaldo (ponad 15 milionów śledzących)
2. Kaka (ponad 13 milionów śledzących)
3. Neymar (ponad 5 milionów śledzących)
4. Wayne Rooney
5. Ronaldinho
6. Andres Iniesta
7. Gerard Pique
8. Cesc Fabregas
9. Carles Puyol
10. Rio Ferdinand

Zestawiając liczbę osób, które śledzą ich wpisy z ich wartością rynkową można dojść do wniosku, że piłkarze tacy jak Kaka, Ronaldinho, Puyol i Ferdinand są na rynku transferowym o wiele mniej warci niż na portalach społecznościowych. Przeciwna sytuacja dotyczy między innymi Pique i Fabregasa.

Co ciekawe na Twitterze w ciągu ostatnich 30 dni najczęściej wspominany był… Leo Messi, który nawet nie ma tam konta. Internauci napomknęli o nim aż 2 miliony razy. Drugi był Cristiano Ronaldo (około 700 tysięcy wzmianek), a na trzecim miejscu uplasował się Falcao (około 350 tysięcy).

Jak przedstawia się sytuacja odnośnie rankingu najpopularniejszych drużyn? Na czele znajdują się dwie drużyny hiszpańskie, a za nimi czołówkę zdominowały zespoły angielskie.
1. FC Barcelona (7,5 miliona śledzących)
2. Real Madryt (6,2 miliona śledzących)
3. Arsenal FC (1,8 miliona śledzących)
4. Galatasaray
5. Chelsea FC
6. Fenerbahce SK
7. Liverpool FC
8. Corinthians
9. Flamengo
10. Chivas CD

Zupełnie inaczej przedstawia się jednak ranking najczęściej wspominanych w „ćwierkaniach” internautów klubów piłkarskich. Tutaj podobnie jak w przypadku zawodników na czele znalazł się podmiot, który nawet nie ma swojego konta – Manchester United FC. Można więc powiedzieć, z przymrużeniem oka, że sukces na Twitterze można sobie zagwarantować nie zakładając tam konta.
1. Manchester United (140 tysięcy wiadomości)
2. Ajax Amsterdam (85 tysięcy wiadomości)
3. FC Barcelona (80 tysięcy wiadomości)
4. Chelsea FC
5. Arsenal FC
6. Real Madryt
7. Liverpool FC
8. Manchester City
9. Tottenham Hotspur
10. Everton FC