Rosell nie chce wzmacniać rywali

Kontrakt reklamowy z azjatyckim sponsorem podpisano w grudniu ubiegłego roku. Na jego mocy konto FC Barcelony zasila rocznie kwota w wysokości 30 milionów euro. W kontekście długów "Katalończyków" pieniądze te są nieodzowne dla utrzymania "zdrowia psychicznego" klubowych księgowych.

Pierwsza w historii komercyjna reklama na koszulkach Barcelony spotkała się z ogromną krytyką ze strony ludzi związanych z drużyną. – Te pieniądze są niezbędne dla klubu. Jeśli nie trafią do nas, prawdopodobnie zostaną zainwestowane gdzie indziej. Miejmy nadzieję, że nie wspomogą naszego największego rywala, Realu Madryt – mówi z zaniepokojeniem Rosell.