Tour de France w okularach
Sponsorzy mają już dość kolejnych afer dopingowych w świecie kolarstwa. Wszystko wygląda bowiem na to, że jeśli ktoś przebadałby dokładnie całą czołówkę peletonu, to wszystkie próbki mogłyby być „skażone” nielegalnymi środkami.
Oakley patrzy jednak na ten sport przez różowe okulary. Co prawda marka ta zdecydowała się podziękować za współpracę Armstrongowi, ale wcale nie chce porzucać kolarstwa.
Właśnie ogłoszono bowiem, że Oakley będzie partnerem przyszłorocznego Tour de France. Warunków umowy nie ujawniono.
Przypomnijmy, że firma współpracuje z najlepszymi kolarzami świata już sporo ponad 20 lat. Pierwszym kolarzem, którego wspierała był Greg LeMond. Armstrongowi płaciła zaś za leczenie raka oraz wspomogła jego fundację kwotą 10 milionów dolarów.