Ze świata 7 sierpnia 2012

Londyn traci na Igrzyskach

Igrzyska Olimpijskie miały być ekonomicznym zbawieniem dla Wielkiej Brytanii, a w szczególności dla Londynu. Okazuje się jednak, że jest zupełnie inaczej.

\"\"
Nouriel Roubini jest znanym na całym świecie ekspertem z dziedziny ekonomii o wypracowanym przez lata autorytecie. Jego zdaniem Igrzyska w Londynie to „ekonomiczna porażka”. Skąd tak surowa ocena?

Igrzyska miały zaowocować znacznym wzrostem przychodów z turystyki. Okazuje się jednak, że londyńskie sklepy świecą pustkami. Choć turystów przybyło do Londynu dość sporo to całe rzecze mieszkańców tego miasta na czas Igrzysk je opuściło.

Pustkami świeci szczególnie West End. Tam co prawda znajdują się największe atrakcje Londynu jednak turyści się tam nie zapuszczają. Mieszkańcy miasta w obawie przed korkami opuścili stolicę lub nie wychodzą z domów jeśli to niekonieczne.

W ujęciu rocznym liczba odwiedzających sklepy mieszczące się w Zachodnim Londynie zmalała o ponad 12%.