Ze świata 23 lutego 2012

Prześpij się w \”Stevie G\”

Pewien hotel w Indonezji został nazwany ku czci kapitana Liverpoolu FC - Stevena Gerrarda. W Bandung odpocząć można w skromnych prograch \"Stevie G\".

\"\"22-pokojowy hotel otwarty został pod koniec ubiegłego roku przez fanatycznych kibiców angielskiej drużyny. Nazwa miała być pierwotnie inna, ale postanowili oni uczcić pamięć wieloletniego kapitana "The Reds".

Oczkiem w ich głowie jest "Anfield Room". W środku znaleźć można naturalnej wielkości portrety najważniejszych piłkarzy w historii klubu. I tak jest tutaj Kenny Dalglish, Ian Rush, Michael Owen, Robbie Fowler, czy ostatnia kontro,wersyjna gwiazda zespołu – Luis Suarez.

Większość pokoi na terenie hotelu ma charakter tematyczny. – Pokój Anfield robi wrażenie. Wielu moich znajomych mówi o nim na Twitterze, wszyscy są podescytowani. Ludzie chcą pobyć w tym pokoju, lub po prostu zrobić zdjęcia – mówi Debbie Winardi, szef oficjalnego fan clubu Liverpoolu FC w Indonezji.