Ronaldo straci sponsorów?
Cristiano Ronaldo ma spore kłopoty wizerunkowe w związku z zarzutami gwałtu, jakie zostały przed nim postawione.
Amerykańscy śledczy ze stanu Nevada wznowili postępowanie związane z piłkarzem, o co zabiegali pełnomocnicy Kathryn Mayorgi, rzekomej ofiary portugalskiego sportowca. Według niej, Ronaldo miał dopuścić się na niej gwałtu.
Choć Ronaldo stanowczo temu zaprzecza, swoje zaniepokojenie tymi informacjami wyrażają sponsorzy piłkarza.
Nike w specjalnym oświadczeniu oznajmił, że na bieżąco przygląda się rozwojowi sytuacji. Amerykańska marka odzieżowa w ciągu piętnastu ostatnich lat stworzyła ponad 70 modeli obuwia, które reklamowano wizerunkiem CR7. Sama umowa sponsorska z Ronaldo warta jest 770 milionów funtów.
Również Electronic Arts i spółka-córka EA Sports odpowiedzialna za grę FIFA ma dylemat. Na okładce najnowszej odsłony gry pojawiał się Ronaldo, więc na wszelki wypadek wydawca powoli wycofuje się z wizerunku Cristiano na froncie tego produktu, podmieniając ją w kilku miejscach w sieci. Portugalczyk nadal widoczny jest jednak na większości materiałów promocyjnych aplikacji.
Podobną sytuację EA przerabiało w 2015 roku, gdy na okładce NHL 16 miał pojawić się Patrick Kane. Zawodnik oskarżony o gwałt ostatecznie nie pojawił się na niej, zastąpiony przez Jonathana Toewsa (pierwotnie mieli pojawić się na niej obaj).