Ze świata 5 grudnia 2011

Brazylia winem stoi

Kiedy rozmawia się o Brazylii rzadko kiedy porusza się temat produkcji wina. Dla większości osób ten kraj to kuźnia piłkarskich talentów i Giba...

Nawet dla samych Brazylijczyków wino to temat niszowy. W kraju, gdzie spożywa się hektolitry piwa przemysł winiarski prosperuje dobrze od setek lat – zwłaszcza na dalekim południu kraju na granicy z Urugwajem, gdzie klimat do prowadzenia tego typu interesu jest wręcz idealny.

Obecnie Brazylia eksportująca bardzo małe ilości swoich win liczy na Mistrzostwa Świata w 2014 roku w piłce nożnej. Turniej ma być bowiem trampoliną do napędzania sprzedaży napoju z winogron także za granicą.

– 2014 rok ma być ogromną promocją brazylijskich winnic. Musimy zwiększyć eksport – stwierdzili zgodnie specjaliści na niedawnej konferencji Soccerex w Rio de Janeiro.

Dla porównania w zeszłym roku Brazylia wyeksportowała swoje wina za kwotę 3,3 miliona dolarów. Przy zysku sięgającym ponad półtora miliarda, jakie zarabia Chile na podobnym procederze, są to drobne, jakie szejk Mansour wydaje codziennie na produkty spożywcze.