Ze świata 24 listopada 2011

Power Balance to bujda?

Kobe Bryant traci wszystkie źródła dochodu. Prócz braku wypłat z Los Angeles Lakers w związku z lokautem, Bryant straci wkrótce pieniądze z reklamy.

Na szczęście będzie tylko jedna z firm współpracująca z Bryantem. Mowa o firmie Power Balance LLC, która złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości.

Spółka była producentem "bransoletek wydajności", które sprzedawane były za oceanem za kwotę 30 dolarów (w Polsce ich cena sięgała nawet 160 złotych), które miały pomóc użytkownikom poprawę siły, równowagi i elastyczności. Kiedy jednak działaniem produktu zainteresowali się australijscy naukowcy to dowiedli, że nie ma żadnych wiarygodnych przesłanek do stawiania takich tez.

Kobe Bryant za pozytywne wypowiadanie się o produkcie zainkasował 400 tysięcy dolarów. Opaski zachwalali także inni sportowcy – Blake Griffin i Ryan Shecker.

Firma winna jest także pieniądze Los Angeles Kings (250 tysięcy dolarów) występującego w lidze NHL i przede wszystkim koszykarskiemu Sacramento Kings, które sprzedało Power Balance nazwę swojej hali. Ciężko jednak wyrokować, aby sportowcy zobaczyli swoje pieniądze, bo firma posiada aktywa warte 10 milionów dolarów, a długi są pięciokrotnie wyższe.