Ze świata 15 sierpnia 2013

Trener pomógł fanowi

Twitter staje się coraz potężniejszym narzędziem i przekonują się o tym nie tylko fani profesjonalnego sportu, ale także rozgrywek uczelnianych.

\"\"James Franklin jest trenerem drużyny futbolu amerykańskiego Uniwersytetu Vanderbilt i jak się okazuje fanem Twittera. Jego zespół niebawem rozpoczyna sezon, a jednemu z wiernych fanów obowiązki związane z pracą uniemożliwią obecność na stadionie.

Zrozpaczony kibic opisał sytuację na Twitterze. Franklin bardzo przejął się nienajlepszym położeniem fana i obiecał, że zadzwoni do jego przełożonego. W tym celu uzbierał wszelkie niezbędne informacje, by odpowiednio przygotować się do rozmowy.

Czy odniosła ona sukces? Tego jeszcze nie wiemy, ale będziemy sprawę śledzić na bieżąco.