Wielkie zmiany na Maracanie?

W Brazylii toczy się szeroko zakrojona dyskusja na temat zasad, które powinny panować na stadionach piłkarskich, a w szczególności na legendarnej Maracanie. Obiekt ten, przebudowany za 450 milionów dolarów ma być wizytówką gospodarzy podczas mundialu.

Obecnie cztery kluby z Rio de Janeiro – Fluminense, Botafogo, Vasco da Gama oraz Flamengo mają ochotę rozgrywać swoje mecze domowe na Maracanie. Ten pierwszy zdążył już nawet podpisać stosowną umowę w tej kwestii. Tymczasem administracja stadionu zamierza wprowadzić restrykcyjne zmiany uderzające bezpośrednio w kibiców.

Na słynnym obiekcie miałby obowiązywać całkowity zakaz wnoszenia flag w barwach klubowych, kibice nie będą mogli śledzić meczów na stojąco, odpalać rac. Dodatkowo rozważa się zamontowanie olbrzymich barier oddzielających fanów od murawy. Każdy kto wejdzie na Maracanę będzie również zobowiązany do posiadania "odpowiedniego odzienia", przez co administracja rozumie koniec z roznegliżowanymi kibicami na trybunach, co jest stałym obrazkiem w tym gorącym kraju od lat.

Wielu ekspertów i sympatyków futbolu w Kraju Kawy jest zbulwersowanych takimi planami, jednak jak zauważono, już podczas Pucharu Konfederacji wprowadzone zostały za nakazem FIFA tego typu restrykcje i wszystko funkcjonowało wówczas na trybunach znakomicie. W Brazylii pojawia się jednak wiele głosów obawiających się utraty prawdziwego ducha i kultury kibicowania w tym kraju, który zawsze słynął z dobrego dopingu. Lecz nawet dla przeciwników reform jasnym jest, że zbliżający się mundial będzie testem dla wszystkich Brazylijczyków, a Maracana największą wizytówką mistrzostw świata.