Izrael sukcesem UEFA
Mimo protestów przed turniejem, krytykujących decyzję UEFA o przyznaniu imprezy Izraelowi, na dwóch pierwszych meczach rozgrywek pojawił się komplet widzów. Najpierw Norwegia grała z gospodarzem przy 14 tysiącach kibiców na stadionie w Netanyi. Później oczy zwrócone były na Bloomfield Stadium, gdzie Anglików i Włochów dopingowało 2 tysiące fanów mniej.
Pozostałe dwa pojedynki Izraela w grupie A – w Tel-Awiwie i Jerozolimie – są niezwykle popularne. Za pośrednictwem platformy sprzedaży biletów rozprowadzono już 18,5 tysiąca wejściówek na te spotkania.
Na kilka dni przed pierwszym gwizdkiem sędziego, UEFA ogłosiła, że sprzedano już 100 tysięcy biletów. Biorąc pod uwagę fakt, że rok w 2011 roku na takim samym czempionacie w Danii, w trakcie całego turnieju sprzedano 50 tysięcy biletów, jest to liczba imponująca.
Biorąc pod uwagę tempo rozprowadzania biletów, można przypuszczać, że między kibiców rozdysponowana zostanie cała, 300-tysięczna pula przygotowanych wejściówek.
Lokalna promocja sprzedaży pierwszy raz została objęta kampanią marketingową przez social media, dlatego w tym upatruje się źródeł tego spektakularnego sukcesu. Izraelski Związek Piłki Nożnej (IFA) zainwestował spore środki w reklamę na Facebooku i YouTube, uruchamiając na tych platformach szereg aplikacji, pozwalających fanom na integrację ze środowiskiem piłkarskim.