Ze świata 18 czerwca 2011

Mieli stracić, a zyskali

Przewidywanych przez organizatorów mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym w Oslo strat finansowych nie było. Norwedzy za to sporo zarobili.

Dokładny bilans wskazuje, że budżet organizatora po lutowych i marcowych zawodach zwiększył się o blisko 40 milionów koron (około 20 milionów złotych). Nie wpłynęły na to nawet problemy z komunikacją miejską przez którą zwrócić musieli kibicom równowartość pół miliona koron za niewykorzystane bilety.

– Suma ta to czysty zysk po odliczeniu wszystkich kosztów, nawet premii dla dyrektor imprezy Asne Havnelid, która otrzymała 400 tys. koron (200 tys. złotych). Główne źródło dochodu to wpływy z biletów, których sprzedaliśmy 270 tysięcy. To o wiele więcej niż przewidywaliśmy w najśmielszych prognozach – stwierdził Svein Aaser, prezes rady nadzorczej organizatora.