Z kraju 18 marca 2013

Gdzie ucieknie Widzew?

Właściciel Widzewa przyznaje, że coraz ciężej jest mu współpracować z władzami miasta i całkiem możliwe jest, że już niebawem przeniesie swój klub gdzie indziej.


Sylwester Cacek w jednym z wywiadów przyznał, że ma coraz mniej sił na to, żeby ciągle zmaga się z przeciwnościami losu i kłodami, które rzucają mu pod nogi władze miejskie. Jego zdaniem lokalni politycy zupełnie zapomnieli o sporcie i już niebawem miasto może stracić piłkę nożną.

– ŁKS się raczej nie podniesie, a my bez stadionu też mamy bardzo ograniczone możliwości – prorokował Cacek. Dlatego też rozważa przeniesienie Widzewa do innego miasta. Całkiem możliwe, że przyszły sezon będzie ostatnią stroną łódzkiego rozdziału tego klubu.

Podobno „ugoszczeniem” klubu zainteresowane są dwa duże miasta. Zobaczymy czy Sylwester Cacek zdecyduje się na tak odważny krok.