Kolejne miliony do wydania…
Okazuje się, że system nagłośnienia zainstalowany w Gdańsku i Wrocławiu nie spełnia odpowiednich norm i musi zostać zmodyfikowany.
Okazuje się, że UEFA zażądała zatrudnienia specjalistycznej firmy, wprost z Francji, która zajmowała się tym samym problemem podczas Euro 2008. Mimimalny współczynnik parametru zrozumiałości mowy musi wynosić 0,5, a tymczasem na polskich obiektach wynosi 0,25.
Niestety dotychczasowe systemy nagłośnienia kosztowały już blisko 4 miliony złotych i okazuje się, że jeśli Francuzi wkroczą do działania, to miasta będą musiały te wydatki… powtórzyć w całości.
Okazuje sie, że przy okazji kontroli UEFA, w przetargu na nagłośnienie we Wrocławiu wystartowała tylko jedna firma, co może oznaczać, że przetarg mógł zostać ustawiony, na co wskazują warunki, które pozwalały w nim wystartować.