Z kraju 13 grudnia 2011

Ruch Chorzów musi oddać pieniądze miastu

Termin spłaty pożyczki zaciągniętej przez Ruch Chorzów od Miasta Chorzowa zbliża się wielkimi korkami. Czy działacze \"Niebieskich\" zdążą uregulować zaległości?

Przypomnijmy, Ruch Chorzów pożyczył od Miasta 2 miliony złotych. 15 grudnia upływa termin spłaty długu. – Mam sygnały, że Ruch spłaci pożyczkę nie do 15 grudnia, ale 20 lub 21 grudnia. Z tego, co mi wiadomo, zarząd klubu przygotowuje pismo z prośbą o przesunięcie terminu – powiedział Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.

Jednak dla pracowników klubu ta informacja okazała się zaskakująca. – Pamiętamy o terminie spłaty pożyczki, który mija 16 grudnia. Prezydent mówi, że dzień wcześniej? Nie, z pewnością to był szesnasty. Nic mi nie wiadomo o późniejszym terminie. Skonsultowałam to z naszym prawnikiem. Żadne pismo przez nasz klub nie jest przygotowywane – powiedziała Donata Chruściel, rzecznik Ruchu Chorzów.

Głos w sprawie zabrał również główny akcjonariusz klubu, Dariusz Smagorowicz. – Wiemy, że jesteśmy zobligowani do spłaty pożyczki miastu i jesteśmy na to przygotowani. Nie przewidujemy żadnych problemów ze spłatą kwoty, którą pożyczyliśmy od miasta. Bez względu na to, z jakiego źródła będzie pochodzić ta kwota – krótko uciął właściciel "Niebieskich".