Ruch Chorzów musi oddać pieniądze miastu
Przypomnijmy, Ruch Chorzów pożyczył od Miasta 2 miliony złotych. 15 grudnia upływa termin spłaty długu. – Mam sygnały, że Ruch spłaci pożyczkę nie do 15 grudnia, ale 20 lub 21 grudnia. Z tego, co mi wiadomo, zarząd klubu przygotowuje pismo z prośbą o przesunięcie terminu – powiedział Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.
Jednak dla pracowników klubu ta informacja okazała się zaskakująca. – Pamiętamy o terminie spłaty pożyczki, który mija 16 grudnia. Prezydent mówi, że dzień wcześniej? Nie, z pewnością to był szesnasty. Nic mi nie wiadomo o późniejszym terminie. Skonsultowałam to z naszym prawnikiem. Żadne pismo przez nasz klub nie jest przygotowywane – powiedziała Donata Chruściel, rzecznik Ruchu Chorzów.
Głos w sprawie zabrał również główny akcjonariusz klubu, Dariusz Smagorowicz. – Wiemy, że jesteśmy zobligowani do spłaty pożyczki miastu i jesteśmy na to przygotowani. Nie przewidujemy żadnych problemów ze spłatą kwoty, którą pożyczyliśmy od miasta. Bez względu na to, z jakiego źródła będzie pochodzić ta kwota – krótko uciął właściciel "Niebieskich".