Jaka przyszłość Nice PLŻ?
Adam Krużyński, szef sponsora tytularnego ligi, podkreśla, iż jest to optymalne rozwiązanie.
Przy okazji spotkania GKSŻ z przedstawicielami klubów zaprezentowano wartość medialną rozgrywek i średnią oglądalność transmitowanych spotkań ligowych.
Względem sezonu 2015 zanotowano wzrost. Średnio transmisje w TVP 3 śledziło 197 tysięcy osób. Natomiast w TVP Sport średnia wyniosła ponad 50 tysięcy.
Tym samym wartość medialną szacuje się na 43 miliony złotych. – Gdy przed paroma laty zawieraliśmy trójporozumienie pomiędzy PZM, firmą Nice i TVP, kluczową sprawą było to, że mecze I ligi będą pokazywane na otwartym kanale. Dzięki temu rozgrywki docierają do dużego grona odbiorców. A zbudowanie jak największego zasięgu jest zarówno w interesie sponsora rozgrywek, jak i samych klubów – powiedział Adam Krużyński.
– Utrzymanie kanału otwartego dla I ligi to idealne rozwiązanie. Obecnie, po trzech latach obecności Nice PLŻ w telewizji, produkt ten stał się atrakcyjny i przyciąga uwagę także innych stacji telewizyjnych. Tak jak wspomniałem, zarówno dla dobra rozgrywek, jak i samych klubów, lepiej, by I liga nie trafiła na kanał zamknięty. Oglądalność wówczas znacząco spadnie – dodał.
– Niewątpliwie zbudowaliśmy przez te trzy lata żużlowe rozgrywki ligowe, które pod względem oglądalności są numerem jeden. Żadne inne zmagania klubów żużlowych nie mają u nas takiej oglądalności. Co ważne, z roku na rok notowaliśmy wzrost zainteresowania. Nice PLŻ stała się produktem, który jest atrakcyjny i przyciąga uwagę. Nie tylko kibiców, ale i sponsorów – zakończył Krużyński.
Nie jest tajemnicą, że o prawa do transmisji z ligi może włączyć się nc+, które obecnie transmituje PGE Ekstraligę. Zapewne stacja będzie mogła zaoferować większe pieniądze niż TVP. Co nie oznacza, że będzie to lepsze rozwiązanie.