09.12.2024 06:10

Rafał Sonik: wspaniale się złożyło, że udało mi się połączyć obie moje pasje [WYWIAD]

– Miałem to szczęście, że zanim zacząłem brać udział w zawodach, z których jestem znany, od dawna byłem przedsiębiorcą. Byłem niezależny finansowo, doświadczony organizacyjnie i odpowiednio zdeterminowany, bo wiedziałem, że teraz albo nigdy. Jako sportowiec nie miałem nic do stracenia, za to wiele do zyskania – powiedział Rafał Sonik w rozmowie ze Sportmarketing.pl.

Udostępnij
2022.10.04 Krakow
Pilka reczna mezczyzn
Konferencja prasowa ZPRP w Krakowie przed Mistrzostwami Swiata 2023
N/z Rafal Sonik z trofeum i maskotka Pax
Foto Krzysztof Porebski / PressFocus

2022.10.04 Krakow
Handball men
Konferencja prasowa ZPRP w Krakowie przed Mistrzostwami Swiata 2023
Rafal Sonik z trofeum i maskotka Pax
Credit: Krzysztof Porebski / PressFocus
Autor zdjęcia: Pressfocus.pl

Adrian Janiuk, Sportmarketing.pl: – W dzisiejszych czasach bez odpowiednio funkcjonującego marketingu i wsparcia sponsorów nie ma dużego sportu. Zgodzi się pan z tym?

Rafał Sonik: – Zgadzam się, ale trzeba pamiętać, że marketing niejedno ma imię. Są różne zależności – czasami chodzi o wiarygodność, produkt lub inne kwestie, ale oczywiście nie sposób się z tą tezą nie zgodzić. Wszyscy mamy świadomość w jakich czasach żyjemy i trudno mieć o to pretensje.

– Jak znaleźć złoty środek, żeby połączyć funkcjonowanie w biznesie i w sporcie? Pan jest jednym z nielicznych, który zdołał to połączyć. Jest pan jednym z najbardziej znanych biznesmanów w kraju, ale także należy pan do grona rozpoznawalnych sportowców.

– Przede wszystkim miałem to szczęście, że zanim zacząłem brać udział w zawodach, z których jestem znany, od dawna byłem przedsiębiorcą. Byłem niezależny finansowo, doświadczony organizacyjnie i odpowiednio zdeterminowany, bo wiedziałem, że teraz albo nigdy. Jako sportowiec nie miałem nic do stracenia, za to wiele do zyskania.

– Co zatem było kluczowe w pana sukcesie biznesowo-sportowym?

– Kluczowe było to, że wszystkie te główne pryncypialne czynniki się ze sobą poskładały. Gdyby nie to trudno byłoby odnieść sukces na jednym i drugim polu.

– Ważna w tym wszystkim była również pasja do sportu?

– Bez wątpienia! Zamiłowanie do rajdów było równie istotne. Biznes również mnie fascynował, a sport okazał się moją pasją. Rajdy dostarczały i dostarczają mi adrenaliny. Wspaniale się złożyło, że udało mi się połączyć obie te dziedziny.

– Kiedy okazało się, że jest pan stworzony do działania na polu biznesowym?

– Nie była to nietypowa sytuacja, ponieważ zacząłem funkcjonować bardzo wcześnie. Miałem 14 lat, gdy stałem się osobą ukierunkowaną na działania biznesowe. Następnie dokładałem kolejne elementy powiązane z biznesem. Przez wiele lat praca była dla mnie najważniejsza i poświęciłem się jej bez reszty. Następnie dzięki niej mogłem w pełni świadomie działać w motosporcie na swoich zasadach. Niewątpliwie był to ogromny komfort, na który sobie zasłużyłem ciężką pracą.

Udostępnij
Adrian Janiuk

Adrian Janiuk