Artykuły 26 sierpnia 2022

Ile koszulek sprzedają kluby Ekstraklasy?

Kluby PKO BP Ekstraklasy rywalizują na różnych płaszczyznach. Najważniejszą jest oczywiście boisko, gdzie rozstrzygają się losy mistrzostwa, gry w europejskich pucharach oraz spadku. Poza tym, drużyny prowadzą swoje oficjalne media społecznościowe czy sklepy. Tym razem redakcja Sportmarketing.pl postanowiła skupić się na koszulkach klubów z PKO BP Ekstraklasy, przedstawiając wyniki sprzedaży z sezonu 2021/2022. Zaskakujących statystyk nie zabraknie. 

Podstawowe zasady dotyczące koszulek klubów z PKO BP Ekstraklasy są dość jasne. Sponsor techniczny danego zespołu przygotowuje koszulki na konkretny sezon, najczęściej w dwóch zestawach – domowym oraz wyjazdowym. Czasem dochodzi trzeci komplet. W niektórych przypadkach zdarzają się również trykoty okolicznościowe z okazji rocznicy powstania klubu czy bardzo istotnego wydarzenia wynikającego z osiągnięć zespołu. Temat umów oraz sprzedaży koszulek w piłkarskim świecie poruszyliśmy już jakiś czas temu.

W PKO BP Ekstraklasie podczas sezonu 2022/2023 możemy spotkać dość sporą liczbę firm, które przygotowują koszulki dla klubów. Nie brakuje naturalnie największych marek, czyli Nike, Adidas oraz Puma. Coraz śmielej na ten rynek wkracza polska marka odzieżowa 4F. Ponadto stroje przygotowują również Joma, Kappa, Capelli Sport, Macron czy Hummel. Lista poszczególnych marek oraz przypadających do nich klubów wygląda następująco:

Na co przede wszystkim warto zwrócić uwagę? Siedem z osiemnastu klubów współpracuje z dwoma największymi markami, czyli Nike oraz Adidas. Trudno mówić o większym zaskoczeniu, gdyż dominacja tych dwóch firm widoczna jest zarówno w topowych europejskich ligach, jak również w mniej prestiżowych rozgrywkach.

Imponująco wygląda wynik polskiej firmy 4F, która odpowiada za koszulki czołowego polskiego zespołu – Rakowa Częstochowa, a także Stali Mielec, Piasta Gliwice czy beniaminka PKO BP Ekstraklasy – Korony Kielce. Dość rzadko spotykaną marką przy koszulkach piłkarskich jest Capelli Sport odpowiadające za trykoty Pogoni Szczecin. Mamy także hiszpańską firmę Joma czy włoską Kappę. Nie brakuje Pumy, która współpracuje z Cracovią. Koszulkami Lecha Poznań zajmuje się włoskie przedsiębiorstwo Macron. Trykoty Górnika Zabrze przygotowuje duńska firma Hummel.

Siedem klubów w rękach dwóch gigantów

Czas spojrzeć na umowy poszczególnych klubów z konkretnymi markami. Od wielu lat z Adidasem związana jest Legia Warszawa. Niemiecki producent odpowiada również za koszulki aktualnego lidera rozgrywek (stan na 23.08.2022) – Wisły Płock. W połowie lipca obie strony przedłużyły współpracę, która obowiązuje od 2013 roku. Aktualna umowa ważna jest do końca sezonu 2023/2024. Adidas odpowiada także za koszulki Lechii Gdańsk. W tym przypadku mowa o nowym sponsorze, gdyż w ubiegłej kampanii zespół występował w trykotach, które przygotowywał New Balance. Listę klubów związanych z niemiecką marką zamyka beniaminek – Miedź Legnica. Obie strony w tym roku przedłużyły współpracę.

Jak z kolei wygląda sytuacja firmy Nike na polskim rynku? Amerykańskie przedsiębiorstwo współpracuje ze Śląskiem Wrocław, Zagłębiem Lubin oraz Wartą Poznań. Współpraca z “Wojskowymi” obowiązuje od sezonu 2022/2023, a przez wiele lat Śląsk Wrocław związany był z Adidasem. W tym roku firma Nike podpisała także kontrakt z Zagłębiem Lubin, a umowa ważna jest przez trzy lata. Do końca sezonu 2024/2025 obowiązuje również współpraca Warty Poznań z tym producentem.

Do przygotowywania koszulek meczowych przez firmę Nike od lat są spore zastrzeżenia i to we wszystkich ligach. W mediach społecznościowych pojawia się mnóstwo przykładów, w których możemy zauważyć bardzo podobne, a czasem wręcz identyczne wzory koszulek dla dwóch różnych klubów.

Taki przypadek nie ominął także klubów z PKO BP Ekstraklasy. W tym sezonie Zagłębie Lubin oraz Warta Poznań mają bardzo podobne stroje. Praktyka Nike z pewnością nie wpływa pozytywnie na kibiców, którzy oczekują ciekawych pomysłów w kontekście koszulek lub chociaż takich, których nie zobaczą na innych stadionach w tej samej lidze. Tymczasem podczas meczu Zagłębie Lubin – Warta Poznań może dojść do sytuacji, w której ciężko będzie odróżnić sympatyków zespołu z Lubina od kibiców drużyny z Poznania.

Mocne wejście 4F

Dość niespodziewanie najwięcej współprac z ekipami ekstraklasy na równi z Adidasem ma polska firma 4F. To efekt strategii, jaką obrała marka, wchodząc na rynek sponsorów technicznych klubów sportowych. 4F współpracuje z Rakowem Częstochowa, który uznawany jest za jeden z najciekawszych projektów w kontekście zespołów piłkarskich w Polsce na przestrzeni ostatnich lat. Umowa obowiązuje od sezonu 2022/2023, a na mocy porozumienia Raków otrzymuje także dedykowane koszulki treningowe.

Dodatkowo 4F jest sponsorem technicznym Piasta Gliwice. Tutaj również podpisano umowę w tym roku, a kontrakt ważny jest przez najbliższe cztery lata. Od ubiegłego sezonu obowiązuje z kolei porozumienie na linii Korona Kielce – 4F. Beniaminek PKO BP Ekstraklasy związał się wtedy z polską marką na trzy lata.

Grono czterech zespołów związanych z 4F zamyka Stal Mielec. To trzeci klub, który podpisał umowę w tym roku, a porozumienie obowiązuje przez dwa sezony. Jak widać marka 4F zdecydowała się na bardzo dynamiczną strategię. Nie można wykluczyć, że w najbliższych latach, polska firma zwiąże się z innymi drużynami i tym samym będzie mogła pochwalić się największą liczbą klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej, z którymi współpracuje.

Lech Poznań i Macron

Mistrz Polski – Lech Poznań jest z kolei związany z firmą Macron, włoskim przedsiębiorstwem odzieżowym. Współpracę rozpoczęto w 2018 roku, podpisując umowę na pięć lat. W trakcie sezonu 2021/2022, “Kolejorz” obchodził bardzo ważną rocznicę. Mowa bowiem o 100-leciu klubu. Z tej okazji pojawiły się w sprzedaży m.in. wyjątkowe koszulki retro, w których zespół wystąpił 19 marca 2022 roku, czyli w setne urodziny, podczas spotkania z Jagiellonią Białystok.

Ubiegły sezon był zatem idealną okazją dla Lecha Poznań, by zanotować świetną sprzedaż klubowych koszulek. Jaki wynik osiągnął “Kolejorz”? O tym jednak trochę później.

Pozostałe kluby i marki

Wymieniliśmy dwanaście zespołów, które występują w PKO BP Ekstraklasie. Pozostało zatem sześć ekip i pięć marek. Zacznijmy od dwóch zespołów, które posiadają tego samego sponsora technicznego. Jest nim Kappa. Kilka dni temu współpracę z tą firmą przedłużyła Jagiellonia Białystok, która działa z włoskim przedsiębiorstwem od trzech lat i podpisała nową umowę, która będzie obowiązywać do 2025 roku.

Drugim zespołem, który ma kontrakt z Kappą jest Widzew Łódź, czyli klub z bardzo zaangażowanymi kibicami. Beniaminek ekstraklasy podpisał umowę w 2020 roku, a współpraca ważna jest do 2023 roku.

Pozostałe cztery kluby, mają czterech różnych sponsorów technicznych. Cracovia ma kontrakt z Pumą do 2023 roku. Z kolei Pogoń Szczecin związana jest z firmą Capelli Sport od 2020 roku, gdy podpisała z amerykańskim przedsiębiorstwem wieloletni kontrakt. Za dostarczanie koszulek Radomiaka Radom odpowiada natomiast Joma. Zestawienie klubów zamykamy Górnikiem Zabrze, który współpracuje z duńską marką Hummel.

Wyniki sprzedaży koszulek w sezonie 2021/2022

Redakcja Sportmarketing.pl postanowiła sprawdzić, jak wyglądały wyniki sprzedaży koszulek aktualnych klubów z PKO BP Ekstraklasy w trakcie sezonu 2021/2022. Skontaktowaliśmy się ze wszystkimi zespołami z prośbą o udostępnianie wyników sprzedaży. Ponadto zadaliśmy drużynom pytania dotyczące podziału sprzedaży na koszulki domowe i wyjazdowe, a także senior oraz junior. Dodatkowo poprosiliśmy o porównanie wyników sprzedaży w sezonie 2021/2022 z wcześniejszymi kampaniami.

Część klubów odmówiło przedstawienia rezultatów. Zdarzyły się przypadki, w których zespół w ogóle nie odpowiedział na naszą prośbę, choć redakcja podjęła kilka prób. Przy niektórych drużynach, po początkowym entuzjazmie dotyczącymi udostępnienia statystyk, ostatecznie nie udało się otrzymać informacji bezpośrednio od klubu.

W związku z tym, redakcja Sportmarketing uzyskała lub oszacowała dane w inny sposób, co zaznaczyliśmy na grafice. Tak prezentują się wyniki:

Największą liczbę sprzedanych koszulek zanotował Lech Poznań. Mowa bowiem o rekordowych 13 000 trykotach. Mistrz Polski przekazał nam, iż w poprzednich sezonach sprzedaż wahała się w przedziałach od 5 do 8 tysięcy i była w dużej mierze uzależniona od wyników sportowych.

Rezultat, biorąc pod uwagę wyniki pozostałych zespołów, jest z pewnością dobry, choć trzeba pamiętać, że w trakcie sezonu 2021/2022, Lech Poznań obchodził stulecie klubu. Dla przykładu, Legia Warszawa podczas kampanii, w której miała swoje stulecie sprzedała 22 tysiące koszulek.

Na wynik sprzedaży koszulek Lecha Poznań w tak ważnym sezonie mogło mieć również logo głównego sponsora, STS-u.  Kibice “Kolejorza” od dłuższego czasu nie kryją swojego niezadowolenia związanego z brakiem odpowiedniego dopasowania logo do koszulki. Było to widoczne w komentarzach, gdy Lech przedstawił koszulki domowe oraz wyjazdowe na kampanię 2021/2022. Tak czy inaczej, Lech Poznań zanotował najlepszy wynik ze wszystkich zespołów w ubiegłej kampanii.

Legia na drugim miejscu

Drugie miejsce w zestawieniu zajmuje Legia Warszawa, która według naszych informacji sprzedała około 8500 koszulek. Z jednej strony, klub rywalizował w fazie grupowej Ligi Europy, gdzie zmierzył się z takimi zespołami jak Napoli czy Leicester. Z drugiej, Legia zanotowała bardzo słabą kampanie w kontekście wyniku w lidze, zajmując odległe, dziesiąte miejsce. Czy to jest powód, dla którego Legia nie chciała się pochwalić wynikiem sprzedaży?

Trzecia lokata Górnika Zabrze

Podium zamyka Górnik Zabrze, który sprzedał około 6500 koszulek. Dodatkowo klub przedstawił nam podział sprzedaży koszulek. Największym zainteresowaniem cieszyły się oczywiście koszulki domowe – 3652 sprzedanych sztuk, w tym 198 dziecięcych. Z kolei wyjazdowe sprzedały się w liczbie 2431 sztuk, w tym 184 dziecięce. Dodatkowo Górnik Zabrze sprzedał 430 retro koszulek. Rezultat, jak na poprzednie wyniki sprzedaży klubu jest bardzo dobry, gdyż w kampanii 2020/2021, Górnik Zabrze sprzedał około 3500 koszulek. Jaki aspekt wpłynął na tak wyraźną poprawę rezultatu?

Warto przede wszystkim zwrócić uwagę na fakt, iż przed startem sezonu 2020/2021, zawodnikiem Górnika Zabrze został Lukas Podolski. Ten transfer nie przeszedł bez echa w polskim futbolu i wzbudził oczywiście spore zainteresowanie wśród kibiców zespołu z Zabrza. Jak będzie w tym sezonie? Być może efekt Podolskiego również zadziała, ponieważ ten coraz mocniej utożsamia się z klubem, co budzi kontrowersje wśród kibiców innych polskich zespołów.

Czwarte miejsce Pogoni

Pogoń Szczecin, która dobrze spisywała się na murawie w trakcie poprzednich rozgrywek, sprzedała 3927 trykotów w sezonie 2021/2022. W tym przypadku również otrzymaliśmy szczegółowe informacje dotyczące podziału koszulek, a wyniki są następujące: domowe – 2343, wyjazdowe – 1049, dziecięce domowe – 358, dziecięce wyjazdowe – 177.

Klub ze Szczecina utrzymuje wyniki, gdyż w sezonie 2020/2021 sprzedał 4036 trykotów. W obu kampaniach największą sprzedaż notowano w trzech pierwszych miesiącach od premiery trykotów oraz w grudniu, tuż przed świętami. Statystyki przyzwoite, jeśli weźmiemy pod uwagę osiągnięcia innych klubów w tym zakresie, choć warto pamiętać, że Pogoń w dwóch ostatnich sezonach wyraźnie poprawiła wyniki na boisku. Okazuje się niejako zatem, że w przypadku Portowców dobre wyniki na murawie niekoniecznie powodują na tyle duży entuzjazm wśród fanów, by ci kupowali koszulki. Być może dopiero mistrzostwo dla Pogoni sprawiłoby, że kibice ruszyliby szturmem do klubowego sklepu?

Nieznacznie gorszy wynik Cracovii

Tuż za Pogonią Szczecin uplasowała się Cracovia, która sprzedała 3819 koszulek, w tym 2758 domowych, a 1061 wyjazdowych. Dodatkowo klub przedstawił nam wyniki z podziałem na senior oraz junior. W przypadku domowego trykotu mowa o 2132 koszulkach dla dorosłych i 626 dla dzieci. Wyjazdowe trykoty Cracovia sprzedawała tylko w wersji senior. Wynik krakowskiego klubu wydaje się poprawny, gdy spojrzymy chociażby na rezultaty zespołu w lidze podczas kampanii 2020/2021 oraz 2021/2022.

Szósta lokata należy do Lechii Gdańsk, która zaliczyła 3000 sprzedanych koszulek. Zespół zanotował najlepszy wynik od kampanii 2016/2017, gdy zajął czwarte miejsce z niewielką stratą do mistrza kraju. Wydaje się zatem, że statystyki sprzedaży powinny być nieco lepsze. Tym bardziej że ultrasom powinno zależeć na jak najlepszej promocji, ponieważ nieoficjalnie wiadomo, że to oni zarządzają sklepem klubowym.

Dobry rezultat na tle innych zespołu zanotował Radomiak Radom2000 sztuk. W tym przypadku warto pamiętać, że był to beniaminek rozgrywek w sezonie 2020/2021, co z pewnością wpłynęło na zainteresowanie.

Jaki wynik Widzewa Łódź?

Pewnym rozczarowaniem wydaje się rezultat Widzewa Łódź, który co roku notuje imponujące wyniki sprzedaży karnetów, a tymczasem, choć oczywiście rywalizował na zapleczu ekstraklasy w ubiegłej kampanii, zanotował mocno przeciętną sprzedaż koszulek – 1700 sztuk.

W tym przypadku miarodajna wydawałaby się statystyka dotycząca procentu sprzedaży wszystkich koszulek. Niewykluczone, że z klubu poszedł cały nakład otrzymanych koszulek. Dodatkowo w mediach społecznościowych można znaleźć sporą liczbę wpisów kibiców łódzkiego klubu, w których skarżą się na czas dostawy. Potencjał Widzewa w sprzedaży koszulek jest raczej niezaprzeczalny, gdyż w czasach gry w 2. Lidze, gdy sponsorem była jeszcze Joma, klub sprzedawał około 5000 trykotów. 

Podobne rezultaty

Mamy dość sporą grupę klubów, która zanotowała bardzo podobne rezultaty. Jagiellonia Białystok – około 1400 Wisła Płock – 1200, Raków Częstochowa – około 1200, Śląsk Wrocław – 1200, Piast Gliwice – 1200, Korona Kielce – 1141, Zagłębie Lubin – około 1100.  W przypadku Wisły Płock otrzymaliśmy podział sprzedaży koszulek. Domowe to 80%, 15% drugi komplet koloru białego, 5% trykot czerwony. Ponadto 75% to rozmiary dorosłe, natomiast 25% dziecięce. Klub poinformował nas, iż sprzedaż w porównaniu z wcześniejszym sezonem wzrosła o 20%, a koszulki cieszyły się największym zainteresowanie na początku sezonu, a także w okresie świątecznym i podczas ich wyprzedaży. Wydaje się, że wyniki Wisły Płock w najbliższej przyszłości mogą ulec poprawie. Po pierwsze, klub rozpoczął sezon w bardzo imponującym stylu. Po drugie, ekipa “Nafciarzy” stara się promować m.in. wyprzedaż koszulek za pomocą nawiązania do słynnej reklamy Shoppe, która odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych.

Szczegółowymi informacjami podzieliła się także Korona Kielce, gdzie sprzedaż domowych koszulek senior wyniosła 623, wyjazdowych senior 266, domowych junior 177, a wyjazdowych junior 75. W tym przypadku warto pamiętać, że mówimy o beniaminku rozgrywek, który w ubiegłym sezonie rywalizował na zapleczu. Dodatkowo wokół klubu nie było najlepszej atmosfery na różnych płaszczyznach, obecnie wydaje się, że sytuacja uległa znacznej poprawie.

Pewnym rozczarowaniem jest rezultat Rakowa Częstochowa, zespołu rywalizującego o mistrzostwo kraju, a także triumfatora Pucharu Polski. Efekty aktualnych wyników w kontekście sprzedaży koszulek być może będą widoczne w następnych latach, jeśli klub przez kilka sezonów utrzyma taki poziom sportowy. Ponadto cały czas toczy się kwestia stadionu Rakowa. Ewentualna budowa nowego obiektu bez wątpienia zwiększy zainteresowanie wśród mieszkańców miasta.

Wyniki poniżej 1000 sztuk

Trzy kluby z PKO BP Ekstraklasy w trakcie sezonu 2020/2021 zanotowały wyniki poniżej 1000 sprzedanych koszulek. W tym przypadku trzeba jednak podkreślić, że jednym z tych zespołów jest beniaminek – Miedź Legnica, która sprzedała 363 trykotów. Klub poinformował nas, że w rozgrywkach 2018/2019, gdy zespół rozgrywał debiutancki sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej, zanotowano sprzedaż 618 koszulek meczowych. Miedź ma nadzieję, że w tym sezonie poprawi rezultat z kampanii 2018/2019.

Pozostałe dwa kluby poniżej 1000 sprzedanych koszulek to Stal Mielec – około 700 oraz Warta Poznań około 60-80, co wiąże się z tym, że kibice w Poznaniu kibicują przede wszystkim aktualnemu mistrzowi Polski.

Czy rezultaty sprzedaży koszulek wśród klubów PKO BP Ekstraklasy są satysfakcjonujące? Na to pytanie odpowiedział nam właściciel i prezes Shark Agency, Maciej Akimow – Wyniki niektórych klubów są rozczarowujące. Wpływ na to ma oczywiście wiele czynników tj. wyniki drużyny czy ogólny potencjał sprzedażowy danego zespołu. Niestety w branży sportowej za mało mówi się o problemach z którymi muszą zmagać się same kluby. Z uwagi na małe wolumeny sprzedaży, współpraca z polskimi klubami dla dostawców nie są priorytetowe. Zdarza się, że jakość oferowanego towaru lub w ogóle jego dostępność są nie do zaakceptowania. Dla klubów powinna być to przesłanka, że warto zabezpieczać się przed niektórymi zdarzeniami na poziomie umowy. Kluby i jej prezesi mają do tego prawo i na zachodzie jest to standardem.

– Innym, wciąż istniejącym problemem są niektóre grupy kibiców, które mówiąc kolokwialnie – trzymają rękę na sprzedaży gadżetów czy koszulek klubowych. Kibice wykorzystują je jak chcą, razem z herbami i sprzedają za przyzwoleniem kluby na stadionach lub w ich pobliżu. Kibic idąc za ceną i łatwą dostępnością nabywa takie gadżety, co powoduje, że nie ma on już potrzeby odwiedzenia oficjalnego sklepu klubowego. Oczywiście to tylko przykład, bo kluby powinny zrobić wszystko co w ich mocy, by wyniki sprzedaży koszulek i innych gadżetów regularnie poprawiać. W naszej lidze digitalizacja stoi jeszcze na niskim poziomie, a jest to najłatwiejszy sposób na zwiększenie sprzedaży – kończy Akimow

Koszulki, a sprzedaż karnetów

Jak wypadają wyniki w kontekście sprzedaży koszulek, gdy porównamy je z karnetami? Serwis Goal.pl przygotował dane (stan na 26.07) dotyczące sprzedaży karnetów w klubach PKO BP Ekstraklasy na sezon 2022/2023. Niespodzianki nie ma, gdyż wyraźnym liderem w tamtym momencie był Widzew Łódź z wynikiem 15 903 karnetów. Tak jak wspomnieliśmy, beniaminek rozgrywek zapewne zanotowałby znacznie lepszy wynik sprzedaży koszulek, gdyby nie problemy z producentem.

Drugie miejsce w zestawieniu karnetów miała Legia – 7800. Wynik dość zbliżony, gdy porównamy do sprzedaży koszulek. Co ciekawe, podium zamknęła Jagiellonia Białystok – 4029 karnetów, gdzie liczba sprzedanych koszulek w ubiegłym sezonie to około 1400 sztuk. Warto jednak w tym miejscu zaznaczyć, że serwis Goal nie uwzględnił wszystkich zespołów, ze względu na brak odzewu. Na liście nie znalazł się m.in. Lech Poznań.

Jak poprawić wyniki sprzedaży?

W przypadku niektórych klubów, wyniki sprzedaży z pewnością są rozczarowujące. Gdzie może leżeć problem? Czy kluby z PKO BP Ekstraklasy prowadzą swoją sprzedaż w odpowiedni sposób? Na to pytanie odpowiedział nam analityk finansowy Jakub Szlendak – Uważam, że kluby nie wykorzystują mody na noszenie koszulek meczowych na co dzień. Wzory nie są atrakcyjne. Trzeba jednak przyznać, że chociaż sposoby ich ogłaszania są coraz ciekawsze. Ostatecznie wszystko opiera się na atrakcyjności wzorów i cenie. Koszulki piłkarskie są co do zasady drogie, a w obecnej sytuacji ekonomicznej Polaków tym bardziej. To sprawia, że wiele osób potencjalnie zainteresowanych zakupem koszulki rezygnuje, bo jest zmuszona do oszczędzania. Ponadto wydaje mi się, że klubom nie zależy na sprzedaży dużej liczby koszulek. Być może umowy z dostawcami nie zapewniają dużych zysków z tego tytułu i brakuje motywacji. Widzimy, że marketing klubów skupia się głównie na pompowaniu sprzedaży biletów (co i tak średnio wychodzi).

W jaki sposób można zatem poprawić sprzedaż klubowych koszulek – Jest wiele metod pozwalających na zwiększenie sprzedaży koszulek – preorder w niższej cenie, atrakcyjna cena przy zakupie z karnetem, możliwość spotkania z piłkarzem w sklepie stacjonarnym i wzięcie autografu, okolicznościowe promocje z mocno ograniczonym czasem (dla przyspieszenia decyzji o kupnie). Rabaty są ważne, ale wiele można też uzyskać otoczką. Kluby tego nie robią. Nie mamy też tradycji w ogłaszaniu posezonowej wyprzedaży poprzednich wzorów w niższej cenie. Zazwyczaj po prostu znikają z oferty, nie jest to promowane. Zdarza się, że problemem jest zatowarowanie, czego przykładem jest Pogoń Szczecin. Klub ogłosił, że dostawa koszulek dotrze w listopadzie… Czasami sama strona produktowa w sklepie online zniechęca.

– Myślę, że Ekstraklasa powinna więcej wymagać od klubów. Można wzorem MLS stworzyć jeden sklep kibica np. na platformie Allegro, w którym z dedykowanego landing page’a przechodzilibyśmy do sklepów poszczególnych klubów. Władze spółki ESA SA powinny wymagać publikowania danych o sprzedaży i zachęcać do poprawiania wyników. Może jakaś nagroda dla klubu, który zanotuje największy wzrost sprzedaży koszulek? Jeśli kluby i liga naprawdę chciałyby poprawić wyniki sprzedaży koszulek meczowych wystarczyłoby, żeby dokładnie prześledziły jak robią to topowe zespoły w Europie. Kluby muszą mocniej otworzyć się na kibiców i podawać im to, czego chcą zamiast próbować przekonać do tego, co oferują. Kibice Zagłębia Lubin narzekają na czarne wstawki w koszulkach meczowych, które wg nich nie mają sensu, bo klub nie ma czarnego koloru w herbie. Co robi z tym klub? Nic. To jak ci sami ludzie, mają wydawać 200-300 zł na koszulki, skoro im się nie podobają?


Wyniki sprzedaży klubowych koszulek uzależnione są od wielu czynników. Jeden z najważniejszych to oczywiście postawa zespołu na murawie. Poza kilkoma wyjątkami, gdzie środowisko kibicowskie jest bardzo silne, bez odpowiednich rezultatów również nie ma zainteresowania. Ponadto otoczenie także wpływa na liczbę sprzedanych trykotów. Możliwości takich drużyn jak Stal Mielec czy Miedź Legnica są ograniczone, gdy weźmiemy pod uwagę kluby z większych miast. Innym przypadkiem jest Warta Poznań, która co prawda pochodzi z dużego miasta, ale zdecydowanie pod względem zainteresowanie odstaje od Lecha Poznań.

Cały czas kluby PKO BP Ekstraklasy mają spore pole do poprawy. Zaczynając od rozmów ze sponsorami technicznymi, po odpowiednią promocję za pomocą swoich mediów społecznościowych.