Czy Słoweńcy podołają?

Słowenia już we wrześniu tego roku ugości najlepszych koszykarzy Europy. Po raz pierwszy turniej tego typu odbywa się w tak niewielkim kraju. Okazuje się, że wiążą się z tym pewne kłopoty. Największe mają oczywiście podłoże finansowe.

Pomimo pozyskania kilku sponsorów Słoweńcy narzekają na niewielki budżet. Koszt imprezy wynieść ma około 6-7 milionów euro. Kolejne 6 milionów trzeba było wpłacić do koszykarskiej centrali za możliwość organizacji tej imprezy – takie wydatki, w dobie kryzysu,  są dla małego kraju dość spore.

Okazuje się, że problemem są też hale. Słoweńcy planowali rozgrywać turniej na czterech odnowionych obiektach. Okazuje się, że prace na trzech z nich realizowane są bardzo powoli i z dużym opóźnieniem.

Niemniej jednak impreza pewnie i tak się Słoweńcom zwróci (jeśli uda się ją przeprowadzić z sukcesem). Szacuje się, że zagraniczni turyści wydadzą bowiem w Słowenii przy okazji turnieju około 40 milionów euro.