\”Serca\” wyjdą na prostą?

Szkocka drużyna zanotowała co prawda wzrost obrotów, w stosunku do roku poprzedniego, zatrzymując wskaźnik na 8,68 milionach funtów, ale wciąż budżet został zamknięty ze stratą 1,65 mln funtów, głównie poprzez zaległe rozliczenia podatkowe.

Chociaż właściciel klubu – Władimir Romanow – zmaga się z problemami finansowymi, klubowe konto napawa optymizmem. Dochody wzrosły dzięki występom w Lidze Europy i sprzedaży dwóch wychowanków z lokalnej akademii.

Hearts opiera swoją dalszą egzystencję na trzech elementach – rozwoju najlepszych juniorów w Szkocji w celu ich sprzedaży, budowie nowego stadionu i rozszerzeniu swojej bazy kibiców.

Los klubu leży teraz w rękach wierzycieli i ich zdolności negocjacyjnych.