Ze świata 11 lipca 2012

Belgia tak, Singapur nie?

Minister gospodarki Belgii, Jean-Claude Marcourt, poinformował o podpisaniu 3-letniej umowy z F1. Problem mają za to organizatorzy Grand Prix Singapuru.

\"\"
W przypadku GP Belgii istniało duże zagrożenie finansowe dla tamtejszej imprezy, bo Belgowie mieli co roku zamieniać się prawami do organizacji wyścigu z Francuzami, ale jak widać wygrała belgijska oferta na wyłączność.

Niewiadomo natomiast, czy kierowcy nie spotkają się po raz ostatni w Singapurze. Podobno Bernie Ecclestone zażądał od oragnizatorów GP Singapuru 40 milionów dolarów za sezon, a to oznacza, że przeprowadzenie wyścigu może się zwyczajnie nie opłacić.

Przypomnijmy, że Formuła 1 odwiedza Singapur od 2008 roku – negocjacje nad przedłużeniem obecnej umowy wciąż trwają.