PFA walczy z rasizmem w mediach społecznościowych

„W ciągu ostatnich kilku miesięcy, zarówno w kraju, jak i za granicą, odnotowano szereg głośnych incydentów rasistowskich skierowanych w piłkarzy. Bojkot to pokaz jedności graczy i apel o podjęcie silniejszych działań przez sieci społecznościowe i władze piłkarskie w odpowiedzi na rasistowskie nadużycia” – czytamy w komunikacie.

Bojkot jest pierwszym krokiem w kampanii na rzecz walki z rasizmem w piłce nożnej. PFA będzie przy akcji kontynuować współpracę z FIFA i UEFA. Jest też wspierana przez FIFPro.

W pierwszej fazie, 19 kwietnia, piłkarze, kluby oraz kibice zbojkotowali media społecznościowe. PFA wielokrotnie podnosił problem przemocy względem sportowców w sieciach społecznościowych, które nie reagują na takie zagrożenia. PFA wraz z Angielską Federacją Piłkarską (FA) zamierza także rozmawiać o możliwych krokach. Planowane są także spotkania z przedstawicielami każdej z platform oraz rządem, by wyjaśnić jak duży jest problem.

PFA poprosiło również swoich członków, by przekazali wszelkie dowody rasistowskich nadużyć otrzymanych online.

Warto podkreślić, że kampanię wsparli tacy byli i obecni piłkarze jak Dele Alli, Wilfried Zaha, Kevin de Bruyne, Eden Hazard, Pierre-Emerick Aubameyang, Gareth Bale czy David Beckham. Simone Pound, szef ds. równości w PFA, przyznał, że działania miały dotrzeć aż do 90 mln ludzi.

Warto podkreślić, że akcję wsparły także inne związki zawodowe piłkarzy. Co ciekawe, nie uczynił tego Polski Związek Piłkarzy…