Z kraju 4 grudnia 2012

Korzeniowski idzie po ubezpieczenie

Nasz najlepszy sportowiec w historii chodu sportowego zaczyna karierę w ubezpieczeniach. Został dyrektorem specjalnej komórki brokera z Torunia.

\"\"
Na świecie ubezpieczenia sportowców to standard. Największe gwiazdy wykupują polisy (lub ich kluby robią to za nich), które gwarantują im ogromne kwoty odszkodowania w razie utraty zdrowia czy kalectwa.

Przykładem może być David Beckham, który ubezpieczył się na 150 milionów euro. W Polsce takie praktyki nie są specjalnie popularne (z drugiej zaś strony niewiele mamy gwiazd, które warto byłoby chronić za podobne kwoty).

Już niebawem ma się to zmienić za sprawą Roberta Korzeniowskiego. Emerytowany sportowiec został bowiem dyrektorem specjalnej komórki utworzonej przez brokera ubezpieczeniowego z Torunia – firmę Mentor. Komórka ta ma być odpowiedzialna za sprzedaż polis dla sportu zawodowego.