Z kraju 28 września 2012

Ruch poprowadził lekcje

Piłkarze Ruchu Chorzów mieli okazję sprawdzić się w roli nauczycieli wychowania fizycznego. Kto pracował z uczniami lokalnych szkół?

\"\"
– Nie wiem, czy jestem dobrym nauczycielem. O to trzeba zapytać chłopaków, którzy przyszli na zajęcia. Mam nadzieję, ze dobrze się bawili i będą nie tylko regularnie grać, ale także kibicować nam na meczach – śmiał się bramkarz Ruchu Chorzów Michal Peskovic.

– Wielu naszych uczniów to kibice Ruchu, którzy często też sami grają w piłkę po lekcjach. Dla nich to niesamowite przeżycie, że mogą nie tylko porozmawiać z gwiazdami zespołu z Cichej, ale także spotkać się z nimi na boisku, posłuchać wskazówek i zagrać we wspólnym meczu. To z pewnością dodatkowa zachęta do tego, aby regularnie uprawiać sport. Uważam, ze pomysł z Niebieskim WF-em to strzał w "dziesiątkę"! – mówiła Agnieszka Dusza, nauczycielka z chorzowskiego Zespołu szkół, która kibicowała swoim podopiecznym.

Przypomnijmy, że akcja Niebieski WF skierowana do uczniów chorzowskich szkół jest przeprowadzana w ramach kampanii społecznej "W Chorzowie wszystko gra", której celem jest promocja miasta przez piłkę nożną. Sądząc po reakcjach zadowolonych uczestników, którzy pilnie ćwiczyli pod okiem Michala Peskovicia i byłego kapitana Ruchu Wojciecha Grzyba, pomysł by zachęcić młodych ludzi do wysiłku fizycznego poprzez nietypowe lekcje WF przypadł im do gustu.

– Nigdy nie sądziłem, że będę mógł trenować razem z samym Michalem Peskoviciem. Wiele razy kibicowałem mu w czasie meczów Ruchu i trzymałem kciuki za udane interwencje, a teraz Michal udziela mi wskazówek. Koledzy mi nie uwierzą, że trenowałem z bramkarzem pierwszej drużyny Ruchu – mówił podekscytowany Arek, który wraz z kolegami z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 1 w Chorzowie trenował na boisku przy Cichej.