Robert Lewandowski otwiera biznes z synem Magdy Gessler
Nowa inwestycja Roberta Lewandowskiego
Robert Lewandowski wraz z żoną Anną aktywnie angażują się w różne przedsięwzięcia biznesowe. Piłkarz Bayernu Monachium między innymi posiada apartamenty w Warszawie i Świnoujściu, posiada agencję marketingową, a także wspiera różne start-upy. Tygodnik “Wprost” w ubiegłorocznym rankingu najbogatszych Polaków umieścił Lewandowskich na 80. miejscu z majątkiem wycenianym na pół miliarda złotych.
Pod koniec ubiegłego roku polskie media obiegła informacja o tym, że piłkarz Bayernu, wraz z Jerzym Krzanowskim, współwłaścicielem firmy Nowy Styl oraz Jackiem Trybuchowskim – byłym członkiem zarządu AmRest, założy restaurację w Browarach Warszawskich. Teraz już wiadomo, że będzie to sports bar inspirowany amerykańską kuchnią, o czym powiedział w rozmowie z portalem “Jastrząb Post” Tadeusz Müller. Restaurator będzie się zajmować aspektami kulinarnymi, a także koncepcją całego wyglądu lokalu.
– To będzie prawdziwy sports bar z krwi i kości, gdzie można poczuć sportowego ducha walki. Miejsce dla fanów sportu, ale też dla ludzi, którzy chcą zjeść fajny obiad w rodzinnej atmosferze. Koncept będzie inspirowany amerykańską kuchnią, ale więcej nie mogę powiedzieć. Otwieramy w czerwcu/lipcu – wyznał Tadeusz Müller w rozmowie dla portalu “Jastrząb Post”.
Piłkarz nadzoruje menu nowego lokalu?
Tadeusz Müller z wykształcenia jest psychologiem, aczkolwiek karierę zawodową poświęcił w dużej mierze branży gastronomicznej. 38-latek jest współwłaścicielem warszawskiej restauracji Orzo People Music Nature. Poza tym, jak wynika z informacji magazynu “Gala”, od 2009 roku otworzył ponad 20 restauracji. Prywatnie jest synem Magdy Gessler.
W rozmowie z “Jastrząb Post” Müller zapewnił, że Robert Lewandowski będzie brać czynny udział w wyborze menu restauracji.
– Jest na łączach. Dostaje wszystkie materiały, wszystkie dania i daje feedback. Rola Roberta na kształt menu jest jeszcze przed nami, bo dogrywamy jeszcze menu, są ostatnie szlify – dodał restaurator.
