W Zabrzu pojawił się nowy inwestor. Jest to firma budowlana, która przejmie część akcji. W sierpniu do klubu ma trafić jeszcze jeden solidny sponsor.
We wtorek w Urzędzie Miasta w Zabrzu odbyło się spotkanie władz miasta, szefów firmy Allianz Polska, a także nowego inwestora. Firma budowlana Budus z Katowic przejmie część akcji klubu. Firma, której głównym udziałowcem jest Aleksander Ćwik, zajmuje się budową stadionów, hal sportowych i dworców kolejowych. Budus złożył ofertę remontu trzech peronów w Katowicach, a także zadeklarował wybudowanie obiektu sportowego w Radzionkowie. Wcześniej firma prowadziła prace na Stadionie Śląskim.
– Chcemy poukładać sprawy finansowe w Górniku. Pojawienie się firmy Budus to pierwsza dobra informacja, pod koniec lipca jest szansa na kolejną – o pozyskaniu solidnego reklamodawcy. To oznaczałoby dopięcie budżetu klubu na kolejny rok – mówi Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.
Tymczasem skład kadry na pierwszym treningu Zabrzan okazał się sporym rozczarowaniem. Na 25 graczy blisko połowa to piłkarze niedoświadczeni na boiskach ekstraklasy. Jedynym poważnym nowym nazwiskiem na zajęciach był Boris Pesković. Doświadczony bramkarz po trzech latach znów pojawił się na Roosevelta. W międzyczasie grał w ligach Portugalii, Rumunii, a także na Słowacji, w Tatranie Presov.
Sprowadzenie Peskovicia zaskakuje, ponieważ Górnik wciąż ma dwóch solidnych bramkarzy – Adama Stachowiaka i Sebastiana Nowaka. Obu klub chce za wszelką cenę sprzedać. Za równo Stachowiak i Nowak trenowali we wtorek z zespołem Młodej Ekstraklasy, co ciekawe, w tej drużynie znaleźli się też Mariusz Jop i Adrian Świątek. Nowak deklaruje, że chce rozwiązać kontrakt. Najpewniej w ciągu kilkunastu dni powinna wyjaśnić się przyszłość Adama Stachowiaka.