Z kraju 4 kwietnia 2014

Hojny Toruń

Wiele mówiło się o tym, że władze miasta Toruń chcą uczestniczyć w komercyjnym sukcesie jakim są żużlowe zawody Grand Prix organizowane w tym mieście.

Umowę na organizację żużlowego cyklu Grand Prix w Toruniu podpisano w 2009 roku. Na początku miasto percypowało w zyskach z tej imprezy. Potem jednak całe ryzyko związane z zawodami ponosił Unibax, który w zamian stał się jedynym beneficjentem sukcesu finansowego związanego ze sprzedażą biletów na to wydarzenie (mówi się o tym, że przychody związane z dystrybucją wejściówek sięgają około dwóch milionów złotych).

W tym roku obawiano się, że pomimo braku wkładu finansowego miasto upomni się o swoją część zysku z biletów. Przedstawiciele ratusza mocno jednak zaprzeczają takiemu scenariuszowi.

Przy okazji napominają zaś, że tegoroczne zawody będą ostatnimi objętymi starą umową z BSI. Miasto ma być aktywną stroną trakcie pertraktacji dotyczących nowego dokumentu. Wtedy jednak żądać będzie już swojej doli.