Z kraju 29 sierpnia 2013

Wirtualne konto = realny problem

Jeden z polskich tenisistów został narażony na poważne straty (nie tylko wizerunkowe) przez autora fałszywego konta na portalu Facebook.

\"\"Michał Przysiężny świadomy był tego, że ktoś prowadzi jego profil na Facebooku. Przez długi czas tolerował je jednak, ponieważ były na nim głównie wyniki jego meczów, więc nie było powodów do obaw.

Potem sprawy się zaczęły komplikować. Michał Przysiężny poprzez swoje konto miał ogłaszać, że tuż przed meczami ostro imprezuje, a nawet, że wycofuje się z US Open – newsa tego podał dalej Eurosport . Takie informacje mogło zniechęcić potencjalnych sponsorów.

Tenisista postanowił walczyć z sobowtórem o swoje dobre imię. Nie wyklucza nawet pozwu sądowego.