Czeski film

Pewnie dla nikogo nie będzie niespodzianką, że podłożem konfliktu pomiędzy Widzewem i sponsorem tego klubu były… pieniądze. Przedstawiciele Carlsberga chcieli zyskać na trudnej sytuacji władz tej drużyny i złożyły bardzo skromną ofertę, której włodarze Widzewa nie byli w stanie przyjąć.

Nieoficjalnie mówi się o tym, że producent piwa Harnaś za reklamę tej marki na koszulkach piłkarzy zaproponował cztery razy mniejszą kwotę niż w zeszłym roku. O takich sumach nikt w Łodzi nawet nie chciał słuchać.

Efekt jest taki, że Harnaś już nie pojawia się na koszulkach piłkarzy (pozostał jedynie na karnetach), a władze klubu szukają nowego sponsora.