Śmierć legendy… ulgą. Przegląd Sportowy przekroczył granicę
“Był legendą za życia. Niemal wszystko, za co się brał, kończył z sukcesem. Mistrz świata jako piłkarz, mistrz świata jako trener. Jako działacz załatwił Niemcom również pamiętny mundial w 2006 r. Jednak sprawa przyznania naszym zachodnim sąsiadom wielkiego turnieju ciągnęła się za nim do śmierci” – pisze w swoim komentarzu Maciej Szmigielski.
Dziennikarz “Przeglądu Sportowego Onet” mocno przesadził z tytułem. Został mocno skrytykowany w mediach społecznościowych. Internauci nie zostawili suchej nitki na autorze…
Tekst doczekał się blisko 300 tysięcy wyświetleń na platformie “X”, a także ponad 100 “podań dalej”. Jeżeli Szmigielskiemu zależało na tym, “żeby się mówiło”, to cel z pewnością został zrealizowany…
Dopiero początek stycznia, a już wiemy kto zgarnie dziennikarską hienę za 2024.
— Paweł Nowakowski (@Paw_Nowakowski) January 8, 2024
Ale nie nie, Przegląd Sportowy to nie jest Przegląd Sportowy i to i tamto. https://t.co/NXu9WRPfp9
— Mati Michniewicz (@MatiMichniewicz) January 9, 2024
Niewielu rzeczy nie lubię tak jak marnowanego potencjału. "Przegląd Sportowy" miał kilka lat temu wszystko, że stać się (także w erze online i video) najbardziej opiniotwórczym medium sportowym. Z resztą podobnie jak "Piłka nożna". Masa złych, nielogicznych decyzji i jest tak ⤵️ https://t.co/snKcXH54CF
— Kuba Szlendak (@KubaSzlendak) January 9, 2024
sssss