Olympique Lyon będzie kontynuował współpracę ze sponsorem głównym
W listopadzie ubiegłego roku gruchnęła wieść, że Olympique Lyon spadnie do Ligue 2, jeśli nie ureguluje długu, który przekraczał 500 milionów euro. Teraz ten klub z bogatymi tradycjami wychodzi na prostą jeśli chodzi o finanse. Zespół Paulo Fonseki gra też naprawdę ciekawą piłkę.

Pod koniec ubiegłego roku po rozprawie Lyon otrzymał nakaz poprawy swojej obecnej sytuacji finansowej, ponieważ dług klubu przekraczał 500 mln euro. Siedmiokrotni zwycięzcy Ligue 1 zostali wówczas ukarani zakazem transferów zawodników w styczniowym oknie transferowym, ponieważ DNCG (specjalna komisja) musiał nadzorować zarządzanie pensjami zawodników.
Exodus najlepszych piłkarzy?
Gdy sytuacja nie napawała optymizmem, mówiąc delikatnie, mówiło się o tym, że aby uniknąć spadku do drugiej ligi francuskiej, Lyon będzie zmuszony pozyskać nowe fundusze. Dlatego konieczna miała być sprzedaż gwiazd, takich jak Rayan Cherki i Alexandre Lacazette.
Właściciel klubu John Texor mógłby również sprzedać swoje udziały w klubie Premier League Crystal Palace, w którym posiada 45% akcji. Jednak ta wizja nie jest już aktualna. Wprawdzie zakusy na najlepszych graczy OL są faktem. Cherki, który rewelacyjnie zaprezentował się na Old Trafford w pełnym dramaturgii rewanżowym meczu 1/4 finału Ligi Europy znalazł się w orbicie zainteresowań Rubena Amorima, jednak dziś sytuacja już nie jest dramatyczna w Lyonie.
Fakt, że francuski klub może liczyć ponownie, w dalszym ciągu na współpracę z tak pewnymi, renomowanymi partnerami, sprawia, że obawy co do dalszej przyszłości OL zostały już w zasadzie całkowicie rozwiane. W tych okolicznościach czarnowidztwo nie jest wskazane.

Bartłomiej Najtkowski
Więcej Finanse
Prezes klubu z Ostrowa odszedł po wielu latach. Stał za historycznymi współpracami z KGHM i Orlenem
Bartosz Karasiński przestał pełnić funkcję prezesa Tasomix Rosiek Stali Ostrów Wielkopolski. Wydał oświadczenie, w którym odniósł się do wielu spraw.



