04.12.2024 11:01

Gala 105-lecia PZPN oraz 50. rocznicy trzeciego miejsca na mistrzostwach świata ‘74

Polski Związek Piłki Nożnej ma już 105 lat! To ponad wiek pełen wspaniałych chwil, trudnych wyzwań, sukcesów i niezapomnianych meczów, które na zawsze zapisały się w historii polskiej piłki nożnej.

Gala 105-lecia PZPN oraz 50. rocznicy trzeciego miejsca na mistrzostwach świata ‘74

W DoubleTree byHilton Hotel & Conference Centre w Warszawie odbyła się uroczysta gala z okazji 105-lecia PZPN oraz 50. rocznicy trzeciego miejsca na mistrzostwach świata w 1974 roku przez drużynę trenera Kazimierza Górskiego.

Dzisiejsza uroczystość to święto całej piłkarskiej rodziny w Polsce. Chcemy przypomnieć najważniejsze wartości, które kształtują naszą tożsamość. W sposób szczególny pragniemy także podziękować i uhonorować bohaterów legendarnej drużyny Kazimierza Górskiego – tymi słowami galę rozpoczął Cezary Kulesza.

Prezydent RP i przewodniczący UEFA

Chwilę wcześniej prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej serdecznie powitał wszystkich gości, na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Andrzejem Dudą, prezydentem Unii Europejskich Związków Piłkarskich (UEFA) Aleksandrem Ceferinem, przedstawicielami FIFA (prezydent Gianni Infantino nie mógł przylecieć do Polski, lecz przesłał do federacji specjalne wideo z najlepszymi życzeniami), zarządem PZPN, przedstawicielami Wojewódzkich Związków Piłki Nożnej i klubów piłkarskich, a także pozostałymi zaproszonymi gośćmi, których do warszawskiego Hiltona przybyło 600.

Bohaterowie sprzed 50 lat

Głównymi bohaterami gali byli członkowie reprezentacji Polski, która w 1974 roku zajęła trzecie miejsce na mistrzostwach świata. W tym roku obchodzimy 50. rocznicę tamtego wielkiego sukcesu. Sześć zwycięstw w siedmiu meczach, tytuł króla strzelców dla Grzegorza Laty (7 goli) i wicekróla dla Andrzeja Szarmacha (5 goli). Do tego trzech piłkarzy w najlepszej jedenastce turnieju (Kazimierz Deyna, Robert Gadocha i Grzegorz Lato) oraz zwycięstwo w klasyfikacji na najskuteczniejszą drużynę mistrzostw (z 16 golami). Od sukcesów, jakie drużyna trenera Kazimierza Górskiego odniosła na mundialu w RFN (1974), może zakręcić się w głowie.

Anormalne okoliczności

Polacy szli przez turniej jak burza, prezentując widowiskową, ofensywną i pełną polotu grę. Pokonali kolejno: Argentynę (3:2), Haiti (7:0), Włochy (2:1), Szwecję (1:0) i Jugosławię (2:1). W meczu, którego stawką był awans do wielkiego finału, przegrali 0:1 z gospodarzami turnieju – Republiką Federalną Niemiec. Spotkanie we Frankfurcie nad Menem odbyło się jednak w anormalnych warunkach, gdyż przed meczem nad stadionem przeszła ulewa, która zamieniła boisko w jedno wielkie bajoro. W meczu o 3. miejsce Biało-Czerwoni pokonali ówczesnych mistrzów świata – Brazylijczyków 1:0, po golu niezawodnego Laty.

Drużynie Kazimierza Górskiego urządzono w Warszawie wielkie powitanie. Piłkarze jechali ulicami odkrytym autokarem w tłumie wiwatujących kibiców. Również we wtorkowy wieczór (3.12) przedstawiciele reprezentacji Polski 1974 otrzymali wielki aplauz.

Piękna pamiątka

Otrzymali także pamiątkowe okolicznościowe monety, które powstały we współpracy z Mennicą Polską, a także specjalne albumy „50 lat chwały. Bohaterowie mundialu 1974”, przygotowany przez redakcję „Łączy nas piłka” i wydany wspólnie z „Przeglądem Sportowym”. Złote medale za wybitne osiągnięcia w rozwoju piłki nożnej otrzymali także: Mirosław Bulzacki, Roman Jakóbczak, Zdzisław Kapka, Zygmunt Kalinowski, Henryk Kasperczak, Marek Kusto, Zygmunt Maszczyk, Andrzej Szarmach, Jan Tomaszewski i Henryk Wieczorek.

Z kronikarskiego obowiązku dodajmy, że poszczególni przedstawiciele kadry ‘74 już wcześniej zostali uhonorowani najwyższymi odznaczeniami PZPN. Diamentowe odznaczenia PZPN otrzymali: Kazimierz Górski, Jacek Gmoch, Andrzej Strejlau i Grzegorz Lato. Złote medale przyznano: Lesławowi Ćmikiewiczowi, Janowi Domarskiemu, Jerzemu Gorgoniowi, Kazimierzowi Kmiecikowi, Antoniemu Szymanowskiemu i Władysławowi Żmudzie. Złotą Odznakę Honorową PZPN otrzymali zaś: Kazimierz Deyna, Robert Gadocha, Zbigniew Gut i Adam Musiał.

We wtorkowy wieczór Diamentowe Odznaczenie PZPN miał otrzymać również Lucjan Brychczy, lecz życie pisze swoje scenariusze. Pan Lucjan zmarł w poniedziałek. Oddajmy mu hołd – powiedziała prowadząca galę Aldona Marciniak.

Lucjan Brychczy całe życie był oklaskiwany przez kibiców. Teraz mamy szansę, aby razem, wspólnie, zrobić mu jeszcze jeden aplauz – dodał Krzysztof Marciniak, drugi z prowadzących.

Specjalne wyróżnienie

Diamentowe odznaczenie otrzymał również dr Janusz Garlicki, który przez wiele lat był lekarzem kadry olimpijskiej i drużyny narodowej w piłce nożnej. W trakcie jego pracy biało-czerwoni zdobyli dwa medale w mistrzostwach świata (1974, 1982) oraz złoty (1972) i srebrny (1976) krążek olimpijski.

Serdecznie gratulujemy i dziękujemy za niezapomniane emocje, które na zawsze zapisały się w historii polskiej piłki. Wasza pasja, determinacja i osiągnięcia są inspiracją dla kolejnych pokoleń! – powiedział prezes Cezary Kulesza i dodał po chwili.

Szacunek do tradycji i pamięć o naszej historii jest źródłem inspiracji dla realizacji wyzwań, jakie dzisiaj stoją przed polską piłką. Jednym z takich wyzwań jest rozwój kobiecej piłki nożnej. Z nieskrywaną satysfakcją mogę ogłosić, że dzisiaj przy okazji tej pięknej rocznicy, oficjalnie zainaugurujemy działalność Klubu Wybitnych Reprezentantów. Do panów dołączają bowiem panie.

Stawianie na piłkę nożną kobiet

Rozwój kobiecego futbolu to jeden z czterech głównych filarów w strategii federacji. PZPN stwarza jak najlepsze warunki, by kobieca piłka nożna zyskała należne jej zainteresowanie i prestiż. Ta decyzja zarządu PZPN jest nie tylko realizacją jednego z zobowiązań strategicznych obowiązującej w federacji „Strategii Piłki Nożnej Kobiet w Polsce na lata 2022-2026”, lecz przede wszystkim uhonorowaniem najwybitniejszych polskich piłkarek.

Podczas gali do KWR oficjalnie dołączyły byłe i obecne reprezentantki Polski, które rozegrały 80 i więcej spotkań w seniorskiej reprezentacji oraz zawodniczki, które do 12 grudnia 2013 roku wystąpiły w co najmniej 60 meczach w najważniejszej kadrze kobiet (wtedy obowiązywał taki limit). Mowa o:

1. Maria Makowska 111

2. Agnieszka Winczo 109

3. Marta Otrębska 101

4. Ewa Pajor 95*

5. Ewelina Kamczyk 93*

6. Agnieszka Szondermajer 90

7. Jolanta Siwińska 88

8. Natalia Chudzik 87

9. Martyna Wiankowska 86*

10. Patrycja Pożerska 84

11. Dominika Grabowska 81*

12. Anna Żelazko 79

13. Anna Gawrońska 78

14. Agnieszka Leonowicz 64

* – aktywne zawodniczki

O piłce nożnej kobiet mówili zresztą we wtorkowy wieczór wszyscy, gdyż reprezentacja Polski kobiet po dobrym meczu wygrała rewanżowe spotkanie barażowe z Austrią i po raz pierwszy w historii awansowała do turnieju finałowego mistrzostw Europy! Jedyną bramkę dla biało-czerwonych zdobyła w doliczonym czasie gry niezawodna Ewa Pajor.

Udostępnij
Bartłomiej Najtkowski

Bartłomiej Najtkowski