Artykuły 20 stycznia 2022

Ile kosztuje trenerska “inwestycja w siebie”?

Jak mawiał klasyk, to nie są tanie rzeczy. Jednak przechodząc do meritum warto zdać sobie sprawę, ile trenerzy wydają na swoją edukację. Zarobki w piłce są duże, ale w jak w każdym biznesie obowiązuje jasna zasada. Żeby wyjąć, trzeba najpierw włożyć. Czasem naprawdę dużo.

Zacznijmy od tego, co najważniejsze. Żeby być trenerem, trzeba ukończyć kurs organizowany przez PZPN. To dzisiaj jedyna droga w kierunku pracy trenera piłki nożnej. Jakie to koszty? W tym miejscu posłużymy się tekstem z portalu Futbolnews.pl sprzed 2,5 roku. Zacznijmy od kwestii cen kursów.

Ceny kursów trenerskich w Polsce. (źródło: Uchwała nr V/75 z dnia 25 maja 2017 roku PZPN)

Co się zmieniło od tamtej pory? Otwarcie centralnego poziomu dla trenerów z licencją UEFA A. Patrząc na tabelę, czysto teoretycznie, wydając 6300 złotych można dojść do poziomu, który pozwoli trenować np. Ruch Chorzów. Tyle teoria, warto jednak przejść do realnego życia.

Kto się nie rozwija, ten się cofa

Słynne powiedzenie mające potwierdzenie na rynku trenerskim. Coś, co uchodziło za trend w okolicach 2000 roku, dzisiaj może być przeżytkiem. Dlatego praca trenera to nieustanna nauka. Mowa oczywiście o tych osobach, które chcą się rozwijać. Najpierw siebie, później  swoich podopiecznych. Wiedza kosztuje, jednak dzisiaj możliwości są niemal nieograniczone.

Dostęp do wiedzy trenerskiej jest po prostu ogromny. – Gdybym miał w swojej pracy, dla człowieka prowadzącego wydawnictwo, taką wiedzę dostępną za 30 złotych raz na dwa miesiące, czyli rocznie wydałbym jakieś 200 złotych razem z kosztami przesyłek, to byłbym bardzo zadowolony! Ja byłbym w stanie wydać te 200 złotych, nawet co dwa miesiące żeby się rozwijać i zrobić krok do przodu – mówił Marcin Papierz, redaktor naczelny Asystenta Trenera, w artykule o mediach trenerskich, który ukazał się na SportMarketing.pl w kwietniu ubiegłego roku.

Jak kształcą się trenerzy? Głównie poprzez konferencje i szkolenia. Te pierwsze każdy trener może znaleźć w systemie PZPN24, do którego ma dostęp. Szybko można odnaleźć konferencje organizowane pod egidą PZPN. To oznacza, że za udział w takiej konferencji otrzymuje się punkty przydatne od odnowienia licencji. Część z nich jest organizowana przez PZPN lub wojewódzkie związki. Te często są bezpłatne, ale są też takie, na które trzeba wydać trochę grosza. Wiele z nich to także prywatne inicjatywy i za nie również szkoleniowcy płacą.

Aktualnie oferowane konferencje w systemie związkowym. Screen: PZPN24.pl

Pandemia zmieniła naukę

Jeśli ktoś do tej pory narzekał na wysokie koszty udziału w konferencjach, teraz musi zrewidować swoje poglądy. Wiele z nich jest dostępnych także w wersji online. Jednak w tej materii dominują szkolenia. Oczywistym minusem jest brak interakcji na żywo na linii prelegent-uczestnicy. Teraz jednak przyjmijmy, że trener z Rzeszowa chciałby wziąć udział w szkoleniu organizowanym w Gdańsku. Zainteresowała go tematyka, prelegent, ale “pokonała” go odległość. Czas i pieniądze tutaj odgrywają kluczową rolę. Pierwsza to przecież przeznaczenie dnia albo i dwóch na szkolenie. Drugie to paliwo/bilet na pociąg lub autobus, jedzenie, a może nawet hotel. Koszty rosną, zapał spada…

– Plusem pandemii jest to, że wszyscy przeszli do online’u. Księgowy, pracownik korporacji, a nawet nauczyciel. Dzięki temu i trenerom łatwiej było się w sieci odnaleźć. My otworzyliśmy więc… szkołę. Szkołę Trenerów Online. Dla STO przyjęliśmy specjalną formułę, opartą o naukowe badania i o to, jak wyglądać może szkolenie, by jego efekty były jak najtrwalsze – mówił nam Przemysław Mamczak z EkstraTrenera. Dzisiaj trener bez wychodzenia z domu może się kształcić w różnych aspektach. Koszt? Jedno szkolenie to maksymalnie 169zł za ponad 10 godzin. Brak dodatkowych kosztów typu: dojazd, nocleg itd. Wystarczy wstać rano w sobotę, odpalić komputer i uczysz się. Czego? Tematyka przeróżna. W najbliższy weekend szkolenie dotyczące kategorii dziecięcych: żak, orlik, młodzik. W grudniu trener Widzewa Łódź Janusz Niedźwiedź przedstawiał swoją wizję gry.

Wspomniany Asystent Trenera także ma swoje szkolenia. Najnowsze to “Model gry na przykładzie pracy w klubie I-ligowym” prowadzone przez Dawida Kroczka z pierwszoligowej Resovii. Koszt: 120zł za 4 godziny spędzone przed komputerem.

Staże

Jedną ze składowych uczenia się trenerów są staże w innych klubach. Zazwyczaj trwają około tygodnia i są okazją do obserwacji treningów, rozmów z innymi szkoleniowcami, a czasem czegoś więcej. Wszystko zależy od tego, gdzie się dostaniemy. W niektórych miejscach musisz zapłacić za wiedzę, w niektórych – np. Raków Częstochowa – masz darmowy staż. Po twojej stronie jest opłacenie dojazdu i zakwaterowania.

Legia Warszawa w październiku ubiegłego roku na swojej stronie klubowej oferowała staże trenerskie. Te jednak były płatne. Koszt za kilka dni hospitacji zajęć, rozmów z trenerami i osobami pracującymi w akademii oraz przy II i I zespole, to kwota pomiędzy 800 a 900 złotych. Warto dodać, że w tym stażysta ma zapewniony bilet na mecz pierwszego zespołu.

Wiosenna edycja w swoich założeniach opiera się na poznańskiej części Akademii, skupiając program wokół grup U-8 – U-13. Jednakże, program zakłada wizytacje i zajęcia przybliżające także funkcjonowanie pracy wronieckiej części Akademii i starszych grup od U-15 po drużynę rezerw – pisał Lech Poznań w 2019 roku na stronie swojej akademii. Wówczas tygodniowy staż był wyceniany na 650 złotych.

To kilka przykładów z Polski. Można jednak wybrać się poza granicę naszego kraju. Jeśli masz znajomości i dojścia do różnych miejsc, możesz załatwić sobie wejście do konkretnych klubów. Jednak są opcje zorganizowane. Płacisz i dostajesz niemal wszystko na tacy. Takie staże organizuje Comt Coaching Club w Portugalii. Najbliższa okazja już pod koniec stycznia. Dostępne są trzy opcje. Sześciodniowa za 3333 złotych, 11-dniowa za 5555 złotych i 16-dniowa za 7777 złotych. Program wypełniony od rana do wieczora.

Można wyjechać także do Hiszpanii, a konkretnie Kraju Basków. Takie staże organizuje polski trener pracujący w Bilbao – Aleksander Kowalczyk. Zazwyczaj koszt tygodniowego stażu i obserwacji pracy szkoleniowej w lokalnych klubach kształtuje się w granicach 3000-3500 złotych.

Ile musi wydać trener? Zależy, gdzie chce dojść

Żeby dotrzeć na poziom II ligi potrzebna jest licencja trenerska UEFA A. Samo jej zrobienie to koszt 6300 złotych. Trzeba pamiętać jednak, że to koszt kursów. Te odbywają się zazwyczaj w miastach wojewódzkich. To oznacza, że jeśli mieszkasz w małej miejscowości oddalonej o 100 kilometrów od docelowego miejsca kursu, musisz doliczyć koszty paliwa, ewentualnych noclegów. Tych pieniędzy nie wyliczymy tutaj, gdyż wszędzie będzie to inna kwota.

Zanim jednak dotrzesz do II ligi, musisz kilka lat popracować. Wypadałoby się cały czas kształcić w kierunku trenerskim. Roczna prenumerata Asystenta Trenera? Grosze, mowa o kwocie 175 złotych! Konferencje, szkolenia? To już indywidualna sprawa. Na rynku jest dostępnych mnóstwo ofert. Można każdego miesiąca wydawać po kilkaset złotych. Rocznie uzbiera się kwota kilku tysięcy. Dodajmy do tego książki, a tych w języku polskim jest coraz więcej. Ceny? Przeróżne. Hity na rynku trenerskim nie są tanie. “Rozumienie i nauczanie gry” Pawła Grycmanna 90 złotych, “Autoorganizacja. Proces treningowy z perspektywy nauk o kompleksowości” Krystiana Buszty 109 złotych. Książki Tomasza Tchórza “Periodyzacja Taktyczna. Logika z innego świata” i “Nowy (nie)Porządek Futbolu” to łączy wydatek 190 złotych. Nie są to tanie rzeczy, ale mówimy o specjalistycznych książkach, z których można garściami czerpać wiedzę. Dodajmy, że to pozycje, do których trenerzy wracają. Może zabrzmi to górnolotnie, ale to bardziej książki do studiowania, a nie czytania i odłożenia na półkę.

***

Krótko mówiąc… Panie Trenerze, to pan decyduje, ile wyda i gdzie dojdzie. To nie jest tak, że wykupienie wszystkich dostępnych źródeł wiedzy, pozwoli na wejście do trenerskiej elity. Wiedzę teoretyczną trzeba umieć przełożyć na praktykę. Do tego potrzebna jest wcześniejsza selekcja treści, które oferuje rynek. Dlatego trudno jednoznacznie określić, ile trzeba wydać. Na pewno mówimy o kwocie przynajmniej kilkunastu tysięcy. Jeśli ktoś będzie miał możliwość wejść na wyższy poziom i realizować np. kurs UEFA Pro, wówczas koszty rosną do kilkudziesięciu tysięcy złotych!

Dużo czy mało? To raczej inwestycja, która może – ale nie musi – się zwrócić. Zważywszy na fakt, że już w II lidze niektórzy trenerzy zgarniają pięciocyfrowe kwoty, można łatwo sobie policzyć, że edukacja trenerska szybko może się opłacić. Wcześniej jednak trzeba trochę czasu i pieniędzy przeznaczyć na kształcenie się do tego niewdzięcznego zawodu.