Iga Świątek zabrała głos w sprawie afery związanej z prezesem PZT

Iga Świątek zabiera głos

– Czuję, że jako obecna liderka tenisa na świecie nie mogę przemilczeć pewnych spraw – napisała Iga Świątek na Twitterze, publikując swoje oświadczenie. – Pamiętam też o tym, że sama cenię wolność i możliwość decyzji, w jakich sprawach zabieram, a w jakich nie zabieram głosu i ma to związek z moją wrażliwością, wiedzą, granicami i siłami, jakie w danym momencie mam, aby opowiedzieć za krzywdzonymi czy zachęcić do czegoś, jak dbanie o swoje zdrowie psychiczne – rozpoczęła najlepsza tenisistka świata.

– Nie godzę się na przemoc w sporcie, nie tylko w tenisie, ale w każdym sporcie i po prostu w życiu. Dlatego traktuję poważnie artykuły, które ukazały się na temat prezesa PZT Mirosław Skrzypczyńskiego. Rozstrzygnąć w sprawie powinny odpowiednie organy i mam nadzieję, że zajmą się tym po tym, jak media zaalarmowały o historiach osób, z którymi rozmawiały – kontynuuje Iga Świątek. Polka jednocześnie nie chciała wchodzić w buty organów ścigania czy też dziennikarzy. Na szali bowiem są ludzie i ich zdrowie.

Tenisistka zauważyła, że dzięki swoim zasięgom i przebiciu w mediach może uświadamiać społeczeństwo, by ofiary takich przestępstw zgłaszały to do odpowiednich instytucji. Jednocześnie, żeby szukały także pomocy wykwalifikowanych osób.

Chcesz przeczytać oświadczenie? Kliknij w obrazek

Mirosław Skrzypczyński oskarżany o poważne przestępstwa

Przypomnijmy, że obecny prezes PZT jest oskarżany o bardzo poważne sprawy. Onet opublikował już kilka artykułów dotyczących sternika polskiego tenisa. Najpierw mowa była głównie o przemocy fizycznej i psychicznej wobec członków rodziny, a także były podopiecznych ówczesnego trenera. Ostatnio jednak posłanka Karolina Kotula wspomniała o molestowaniu seksualnym, jakiego doświadczyła ze strony Skrzypczyńskiego.