CANAL+ online szykuje się do premiery żużlowego serialu
16 odcinków przez 16 tygodni
Już 30 września premiera pierwszego odcinka serialu. Ten będzie składał się aż z szesnastu części, które w kolejnych tygodniach będą pojawiały się systemie CANAL+ online. W ten sposób stacja chce “przedłużyć” żużlowe emocje także na okres jesienno-zimowy. – Serial prezentuje zawodników i zespoły z samego centrum wydarzeń. Przygląda się z bliska transformacji speedwaya w wyścig technologiczny. Pokazuje szczęście oraz dramaty. Obnaża bezkompromisowość żużla. Tu nawet najlepiej wykonana praca mechanika i tunera plus wielki talent zawodnika potrafią okazać się zupełnie bezwartościowe – czytamy w opisie serialu.
Komentator i producent w jednym
– Czuję wielką odpowiedzialność. Powierzone mi słowa ważą naprawdę dużo i czuję, że zasługują na godne przedstawienie. Wiem, że w wiele miejsc udało się zajrzeć po raz pierwszy w historii. Niektóre fragmenty oglądałem podczas montażu dziesiątki razy i czuję, że mają moc. Dla mnie to petarda. Myślę, że widzowie nie raz się uśmiechną, kilka razy złapią za głowę, a niejednokrotnie wzruszą. Cóż… to jest żużel – powiedział Tomasz Dryła, czyli etatowy komentator żużla w Canal+. W tym wypadku Dryła wcielił się także w rolę “producenta”.
***
Pierwszy odcinek już 30 września na platformie CANAL+ online. Pięć dni wcześniej kibice speedwaya obejrzą rewanżowy mecz o złoto PGE Ekstraligi: Motor Lublin – Stal Gorzów. Dzień później odbędzie się finałowa runda Grand Prix w Toruniu, która de facto zakończy sezon żużlowy w 2022 roku.
