Kanał Sportowy patronem medialnym gali Fame MMA 11!
Nie mieli po drodze
Całe zamieszanie wywołują słowa, a konkretniej wpis Krzysztofa Stanowskiego, który pojawił się pod koniec 2019 roku. Popularny dziennikarz otwarcie skrytykował projekt Fame MMA, porównując to do patologii. Z tego tytułu, federacja wytoczyła nawet procesy Krzysztofowi Stanowskiemu, które jak się okazuje, dobiegły końca.
Kanał Sportowy patronem medialnym Fame MMA
Kanał Sportowy oraz federacja Fame MMA opublikowały w piątek komunikat o współpracy w związku ze zbliżającą się galą. Projekt Mateusza Borka, Michała Pola, Tomasza Smokowskiego oraz Krzysztofa Stanowskiego został patronem medialnym wydarzenia.
Sporo osób sympatyzującym z Kanałem Sportowym nie kryło swojego rozczarowania. Trudno bowiem nie dostrzec pewnej niespójności, skoro jeden z głównych przedstawicieli Kanału Sportowego ma tak krytyczne zdanie na temat Fame MMA. Sam Krzysztof Stanowski postanowił skomentować sprawę, publikując wpis na Twitterze – Widzę poruszenie faktem współpracy KS z FameMMA. Moje zdanie na temat FameMMA znacie. Postawiłem warunek, że FameMMA ma zakończyć wszystkie procesy mi wytoczone i to się stało. Sam nie będę się w tę współpracę bawił, ale jeśli moi wspólnicy chcą to przecież nie będę im bronił.
Spoglądając na wszystkie komentarze, które pojawiły się pod wpisem Kanału Sportowego, trudno nie mówić o pewnym kryzysie wizerunkowym. Wielu sympatykom nie podoba się ten ruch. Zarzuca się hipokryzję, a także brak spójności w przekazie, jaki niesie Kanał Sportowy.