Ze świata 14 lutego 2013

Bez dowodu nie ma biletu

Rosjanie rozpoczynają walkę ze stadionowym bandytyzmem. Pierwszym krokiem jest wprowadzenie restrykcji dotyczących sprzedaży biletów na ligowe mecze.

\"\"
W Rosji rozpoczęto od nowa rozmowę na temat bezpieczeństwa stadionowego po tym jak bramkarz Dinama Moskwa został trafiony w głowę racą, którą jakiś bezmyślny „kibic” rzucił z trybun. Postanowiono zacząć od pozbawienia kibiców anonimowości. 

Przyjęte we wtorek regulacje zakładają, że każdy kibic, który będzie chciał nabyć bilet na mecz najwyższej rosyjskiej klasy rozgrywkowej będzie musiał okazać oficjalny dokument potwierdzający tożsamość – dowód osobisty, prawo jazdy lub paszport.

Nie wiadomo jeszcze czy będzie konieczne okazanie dokumentów tożsamości wszystkich osób, którym kupuje się bilety (w przypadku zakupu większej ilości). Wiadomo jednak, że przepis wchodzi w życie natychmiastowo.